Kiedy widze dyskusje pod innymi tematami, obrazanie i obrzucanie sie blotem, bo temu sie film podobal a tamtemu nie bardzo. OSOBISCIE, jako fan wszelkich odmian Sci-Fi, uwazam, ze byl bardzo dobry, dla mnie o punkt nizej niz Prometeusz lub Interstellar, tylko dlatego ze te 2 pozycje dla mnie bedzie bardzo ciezko kiedykolwiek przebic.
Moja dycha filmów sci-fi XXI wieku:
1. Interstellar - 2014
2. Ex machina - 2015
3. Ona - 2013
4. Incepcja - 2010
5. Grawitacja - 2013
6. Nowy początek - 2016
7. Ludzkie dzieci - 2006
8. Raport mniejszości - 2002
9. Moon - 2009
10. Dystrykt 9 - 2009
Zgadzam sie, wszystkie te filmy zdecydowanie znajduja sie na mojej liscie ulubionych sci-fi tego wieku :) do tego oczywiscie, tak jak wspomnialem, dochodzi u mnie prometeusz gdzies na szczycie listy, ale wiem ze to kontrowersyjna pozycja i wiekszosc osob albo ten film uwielbia, albo uznaje go za chlam :)
Jedynie nie widziałem "Ona" z 2013, reszta jak wyżej. Może nie taka sama kolejność, ale pierwsza "dycha" właśnie z tych.
Tak dzieje się po chyba każdym filmie i tego się nie da zmienić. Ja osobiście będąc na filmwebie już prawie dekadę przyzwyczaiłam się i czytanie kolejnych wzajemnych obelg pod filmami dawno przestało robić wrażenie ;p
Ze wspomnianym Interstellarem było tak samo, obok zachwytów opinie pełne rozczarowania wobec filmu. Na mnie fillm zrobił niesamowite wrażenie, to jeden z tych których się nie zapomni. Nawet parę dni temu obejrzałam po długim czasie. A Arrival, aczkolwiek dobry, jak dla mnie Interstellara nie przebił.