...wyjaśnienia w komentarzach o czym w sumie jest ten film i dlaczego niektórzy odbierają go jako wybitny.

Znalazłem:
- masę górnolotnych pierdołów
- łzawych wyznań
- świadectw od ludzi, którzy ozdrowieli po seansie pozbywając się kurzajek na nosie
- nawróconych, którzy uwierzyli w każdego boga jakiego ludzkie umysły - te ułomne i te światłe - wykoncypowały przy ogniskach palonych od zarania ludzkości

Nie tego szukałem. W złej krynicy unurzałem dłonie, skażonej wody zaczerpnąłem.

Film do luftu po całości. Nikt nie wie o co w nim chodzi, widać jak na dłoni po pozytywnych komentarzach. Natchnionych, ale bez treści, jak sam film.

Ale właśnie teraz na Polsacie, po tej "uczcie" nowego początku startuje seans "Predatorów". Tu Adrien Brody, Laurence Fishburne i Alice Braga nie próbują udawać, że w złotym papierku jest cukierek. Od razu wiadomo, że w środku jest niesmaczna niespodzianka i ostrożny konsument nawet nie otwiera. Niech sobie ładnie wygląda, ale ucztować nie będziemy.

A tymczasem pan Villeneuve próbuje nas troszeczkę oszukać. Papierek zwyczajny obiecuje bezpieczne smakowitości a jednak należy być ostrożnym ;).