Nowy początek i Interstellar to filmy zrobione trochę "na jedną modłę". Wszystko kręci się wokół sf, ale rozpoczyna i kończy na Ziemi, bo to tak naprawdę opowieści o nas. Różnica jest taka, że Interstellar wyrywa serce w trakcie, kiedy widzisz ojca żegnającego córkę, a nowy początek na samym końcu, kiedy uświadamiasz sobie czym jest ten nowy początek i jaki będzie koniec.