Na pierwszy rzut oka jest to dopracowany do perfekcji majstersztyk, który jest sztuką samą w sobie. A jednak niesie ze sobą ogrom treści. W słowach Louis, która pyta Iana, czy gdyby znał przyszłość to chciałby coś zmienić, wyraża się bardzo wiele. Jednak najważniejsza w kontekście całego filmu jest jej finalna decyzja bohaterki, w której wyraża się wielka celebracja życia. Moment ten jest bardzo piękny i zaryzykowałbym stwierdzenie, że to właśnie ta scena jest całą istotą najnowszej produkcji Vileneuve'a.
Cała recenzja: http://www.mechaniczna-kulturacja.pl/2016/11/recenzja-filmu-arrival-nowy-poczate k.html