Połowę czasu zajmuje prelegencja na temat książki na uniwersytecie i dzięki temu nie odczuwa się niespujności fabuły. Film jest niezły, choć bez wartkiej akcji, ogląda się dobrze. Co ciekawe pod koniec następuje dyskusja ze studentami na temat egzekucji na kolaborantach. I co dla nas zaskakujące rozmawiają na temat zasadności egzekucji na kolaborantach. Oczywiście nie możemy porównywać represji w okupowanej Norwegii i Polsce jednak film mozna a nawet trzeba obejżeć.