O ile klimat, zdjęcia, muzyka jak i gra aktorska są w moim odczuciu wyśmienite, to sama fabuła za bardzo się nie klei. Widz nad niektórymi scenami zastanawia się i czeka jakby miało się coś wydarzyć a tu zwyczajnie przechodzimy scena za sceną i film nagle się kończy. Teoretycznie mógłby trwać tak jeszcze ze 2 dni i nawet byśmy się nie spostrzegli. Z jednej strony może właśnie taki ma być? Tak jak po zażyciu jakiejś magicznej działki... Daję mocne 6, ale jest to średnia z całości. Fabuła dla mnie kiepska.