O północy w Paryżu

Midnight in Paris
2011
7,1 202 tys. ocen
7,1 10 1 202369
7,3 61 krytyków
O północy w Paryżu
powrót do forum filmu O północy w Paryżu

4/10

ocenił(a) film na 4

Filmy tego rezysera nadal otrzymuja wysokie noty,bo to przeciez Allen,ale wielu obiektywnych widzow przyzna mi,ze Woody skonczyl sie dawno temu...

libertyn_24

Każdy ma swoje lepsze i gorsze lata w tworzeniu. Przyznam, że film jakoś mnie nie porwał, początek nudził, jednak przełamałam się i obejrzałam całość. Historia rozkręciła się, a nocny Paryż z perspektywy różnych epok okazał się bardzo ciekawym dodatkiem :) Widoki, jak dla mnie czarujące.
Co do Allena, owszem ma na swoim koncie lepsze filmy, ale nie jest powiedziane, że będzie robił takie do końca życia ;)

ocenił(a) film na 9
libertyn_24

Ja jestem obiektywny i tak nie uważam

ocenił(a) film na 5
libertyn_24

Przykro stwierdzić, ale ten film naprawdę jest bardzo przeciętny. Allenowski geniusz gdzieś zniknął. I do tego ten nieszczęsny Owen Wilson - jakoś nie mogę przypomnieć sobie jego dobrej roli.

ocenił(a) film na 4
gharou

No wlasnie,ten gosc kojarzy mi sie tylko z plytkimi komedyjkami...Ja chcialbym takiego Allena,jak w "Tajemnicy morderstwa na Manhattannie","Jej wysokosci Afrodycie" czy chocby w "Drobnych cwaniaczkach"...

ocenił(a) film na 7
libertyn_24

Zgadzam się z Tobą. Choć uważam ten film całkiem niezły, to i tak myślę, że należy go raczej rozpatrywać w kategoriach rozczarowania, bo mimo wszystko to kolejny w ostatnich latach film Allena, który jest kilka klas gorszy od jego dawniejszych dzieł.

ocenił(a) film na 9
Dassanar

Jak dla mnie jeden z lepszych z jego ostatmich filmow, fajny pomysł, a i Owen Wilson, wcale źle nie zagrał, ja poczulem dzieki temu dzielu, magie Paryza tamych lat. "Poznasz przystojnego bruneta" i "sen kasandry" mozna nazwac rozczarowaniem, ale ten film udal sie bardzo dobrze Panu Allenowi.

ocenił(a) film na 7
Emilll123

Czy ja wiem, czy tak bardzo dobrze...? Ja powiedziałbym, że nieźle, to na pewno, ale w sumie nic wielkiego. 7/10, po prostu całkiem fajna komedia, ale nic więcej.

ocenił(a) film na 5
Dassanar

Film średni i tak o oceniłem. Byłem rozczarowany, oczekiwałem czegoś lepszego. Pomysł świetny, ale realizacja słaba. Po raz kolejny przekonałem się, że cenię Allena za inteligentne komedie - nie za dramaty (a ten film wbrew opisowi komedią nie jest, a na pewno nie śmieszną...). Z ostatnich filmów jedynie "Whatever works" zachowuje poziom i ducha "dobrego Allena".

ocenił(a) film na 9
Halbarad

Pozwolę sobie zacytować I. Jarvie: "Widzowie kochający "Woody'ego" popełniają często dwie pomyłki: po pierwsze, uważają, że jeśli Woody pojawia się na ekranie, grać będzie "Woody'ego, którego kochają- komika, klowna; po drugie, ulegają złudzeniu, że "Woody" to prawdziwy Woody Allen. Dlatego żądają by śmieszył jak dawniej, a nie zarzucał nas nowymi filmami, które coraz dalej i dalej odchodzą od dobrze znanego Allena."
Co prawda w "O północy w Paryżu" nie ma postaci granej przez Allena to głównego bohatera z nim utożsamiać. Allen nie żyje w próżni, jako obserwator świata (doskonały swoją drogą) idzie do przodu. Nie oczekujmy więc ciągle znanego już Allena, dajmy się ponieść jego wyobraźni.

ocenił(a) film na 5
eovina91

Wszystko ok, tylko mnie po prostu jego wyobraźnia ostatnimi czasy nie ponosi. Tyle.

ocenił(a) film na 9
Halbarad

Też się zgadzam, że starsze filmy "Annie Hall", "Przejrzeć Harrego", "Manhattan", były kwintesencją jego twórczości. Teraz jest po prostu inny. Akurat mi "O Północy w Paryżu" bardzo się podobało, może ze względu na filologiczno-literackie zacięcie i zdjęcia. ;)

ocenił(a) film na 5
eovina91

Zdjęcia były dobre. Pomysł ogólnie był świetny, więc tym bardziej mi szkoda, że został skopany... O popisach aktorskich pisał nie będę, ale po prostu historia miała potencjał, którego nie wykorzystano - w moim rzecz jasna mniemaniu. Ale mnie nie urzekł też zupełnie "Vicky Cristina Barcelona" - a lubię "klimatyczne" filmy :) Jak pisałem, pozostanę fanem jego mądrych, przegadanych i błyskotliwych komedii. W dramatach się dla mnie nie sprawdza.

ocenił(a) film na 6
Halbarad

zgadzam się, pomysł świetny i oryginalny, dobór obsady (owen wilson i Rachel McAdams) mogło być lepiej, szkoda że tak jak mówisz nie wykorzystali potencjału bo można było zrobić z tego świetny film, a pomysł został tu niestety spłycony.. szkoda, może kiedyś ktoś poejmie się remake'u i naprawi ten błąd.

Emilll123

zgadzam się :D przyjemny film

ocenił(a) film na 9
pixi222

Co do "Vicky Cristina Barcelona" też jakoś nie przypadł mi do gustu. Znowu "Wszystko gra" jako dramat genialny. Kreacje bohaterów i nawiązania do Dostojewskiego... cudo. Ten dramat mu się udał. ;)

ocenił(a) film na 9
libertyn_24

hmm...nigdy nie lubiłem Allena no oprócz tam kilku filmów (tzw. Tajemnica morderstwa na Manhatanie, Drobne cwaniaczki i Co nas kreci co nas podnieca), ale ten film według mnie oczywiście, ma coś w sobie magiczne, mi sie bardzo podobał, ale może nie jestem obiektywny, bo od wielu lat jestem zakochany w Paryżu.:)

libertyn_24

Średni film. Początek ujdzie, ale potem jest coraz nudniej. 5/10.

ocenił(a) film na 6
libertyn_24

cos w tym jest. gdybym mial wybierac miedzy np. Purpurową róża, Miłością i śmiercią itd a najnowszymi filmami Allena- zdecydowanie chetniej wracam do tych starszych.