No włąsnie, trochę Allen odchodzi momentami od swojego stylu w tym filmie. Niesamowita gra kolorami a i pomysł z przeniesienim w przeszłość ciekawy. Generalnie film mi się podobał, na tle latania, strzelania lub epatowania makabreską to taka całkiem fajna odskocznia. Wreszcie trochę w miarę normalnie o uczuciach, o szukaniu drogi życiowej i komercji, która zabija wszystko. Troche jasności i nadziei w ciemności kinowej twórczości.