??? Większość pewnie powie, że dał radę, ale ja nie mogę go znieść. Przygniata jego
aktorski dorobek i psuje wszystko. Film dość prosty, ale skłania do pewnych przemyśleń
nad czasem. Allen zaskoczył ponownie! Surrealistyczny lot! Polecam koneserom sztuki
klasycznej - ogólnie ujmując.
Dlatego, że Owen Wilson, choć to marny aktor, to znakomity scenarzysta filmów Wesa Andersona ("Genialny klan", "Rushmore", "3 facetów z Teksasu"), a u Allena gra scenarzystę. Rola więc dla niego jak ulał. No i w tym filmie jest genialny. Będzie Oscar!
Tak jak dla Adriena Brody'ego za Nosorożca:-)