Woody Allen kocha europejskie miasta, była już Barcelona, Londyn, Paryż, następny film będzie kręcony w Rzymie. Jego wnikliwe spojrzenie potrafi nie tylko zbudować ciekawą fabułę, ale przede wszystkim przeniknąć w strukturę miasta, z jego mieszkańcami, urbanistyką, klimatem i resztą czynników składających się na całościowy ogląd i monografię miasta. Za każdym razem, dzięki jego filmom mam wrażenie jakbym odbyła pasjonującą wędrówkę do ktooregoś z wymienionych miast. Nie mogę doczekać się "Bop Decameron" i ciekawa jestem czy Allen zdecydowałby się kiedyś nakręcić film, w którymś z polskich miast ;) to mogłoby być ciekawe!