zakochałam się w idei spotkania wielkich mistrzów malarstwa i wielkich pisarzy; niestety pomysł został zamordowany przenudnym wykonaniem; po filmie pozostał żal z powodu niewykorzystania potencjału
Wg mnie film bardzo dobry, 1.5h minęło strasznie szybko, trochę się nawet rozmarzyłam. Cała akcja z "wielkimi" świetna! Brody jako Dali<3
Jak dla mnie film zrealizowany został w stricte Allenowskim klimacie (chodzi mi zarówno o kreacje postaci, jak i atmosferę) - z reguły przecież jego filmy nie tryskają zbytnio akcją w kinowym tego słowa znaczeniu. :) Co do wielkich mistrzów - również jestem zakochana. Myślę jednak, że z całą premedytacją wątek ten nie został rozbudowany - dzięki temu film nie został nim przytłoczony.