Kogo Allen weźmie do następnego filmu? Toma Greena? Adama Sandlera? Bena Stillera?!
Mhmmm też mnie to początkowo zastanawiało...jednak wczoraj obejrzałem film i Wilson jest genialny! A niespodziwałbym się po nim! Genialnie naśladuje samego Allena. Myślę że to niezwykle celny wybór!