ale nie żałuję, że widziałem. Tylko dlaczego trwa tak długo? No i nie byłem do końca pewny, co oglądałem - czy historie kobiety, która chce zostać prezydentem, czy fabularyzowany dokument o tragedii Afgańczyków. 2 w 1 chyba nie do końca się sprawdza. Ale potwierdzam z opisu - film bardzo prosty.
Z ciekawostek warto wspomnieć, że reżyserka miała trudności ze znalezieniem odtwórczyni głównej roli - żadna z kobiet nie chciała się zgodzić grać z odsłoniętą twarzą. W końcu jedna z kobiet, będąc w trudnej sytuacji (ha, a kto tam nie jest w trudnej sytuacji), zdecydowała się to zrobić dla pieniędzy.
tak długo?
to przez wartkie dialogi...
Jak sobie przypomnę scenę w szkole, kiedy przez 10 minut rozwodziły się bez składu i ładu dlaczego to kobieta może a nawet powinna być prezydentem.
A aktorstwo...fiu, fiu...
A prelegentki, a to się do kamery uśmiechały, a to się płoszyły.
Rzeczywiście było widać, że trudno o aktorki
Bez uszczerbku dla filmu, a wręcz dla jego dobra można byłoby wyciąć połowę.
Dobry film o kobietach w tym regionie to "Kandahar"
Skuszona burką na plakacie oczekiwałam czegoś, chociaż na poziomie
2/10
i mam nauczkę