Treść filmu jest obrzydliwa.
Główna postać kobieca - ohydna, a samo patrzenie na Pike zachęca do wymiotów. Długo wyczekiwany finał jest satysfakcjonujący.
Sędzia - prostak i debil, "koleś" z branży, mający wszystko w dupie.
Gangsterzy - z sercem, ale nieudacznicy.
Dinklage i Weist (oraz epizodycznie Messina) ratowali tę opowieść, ale najlepiej dla wszystkich, jakby skończyła się szybką śmiercią tej bezdusznej pi.y i reszty zamieszanych w proceder.