Zastanawiam się kto wzbudza większa sympatie lub antypatie ?
A może tylko antypatie?
Czy komuś zaczynamy w filmie kibicować ?
Na początku myśli się że będzie to zemsta na blondynce która trzepie kasę na emerytach ale potem wszystko ulega rozmydleniu. Chyba własnie o to chodziło, żeby typowy film gdzie kibicuje się "temu dobremu" zmienić w fiksację że "nikt nie jest dobry". Ostatecznie i tak najgorsza bohaterka dostaję kulkę