Jak dla mnie wcale nie jest taki zły obejrzałam cały i jest spoko nie najlepszy i nie najgorszy. Ocena 7
Myślę, że nie rozumiesz. Nie chodzi o to, że dwie paniusie rozwalają mafię, nie chodzi, że oszukują ludzi i za wszelką cenę dążą do pieniędzy. Chodzi o to, że ten film ani się nie zająknął, aby przekazać jakiekolwiek dobro. Czy ktokolwiek przeprowadził kontrole w jej biznesie, który na końcu sięgnął rozmiarów ogólnokrajowego korpo? Czy sędzia odkrył, że popełniał błędy i swoimi wyrokami pomagał ubezwłąsnowalniać ludzi? Czy prawo zostało zmienione, aby takie nadużycia ukrócić? Stało się tylko tyle, że paniusia zdenerwowana na mafioza powiedziała mu, że on "nie gra zgodnie z zasadami", czyli używa przemocy, żeby się z nią rozprawić (osobą, którą porwała jego matkę) zamiast wygrać w sądzie jak ona! Ona działała legalnie i film ukazał, że jest to właściwe postępowanie - można krzywdzić ludzie jeśli prawo na to pozwala. Film kończy scena zemsty, nienawiści, żalu - morderstwa, żadna sprawiedliwość się nie dokonała. Paniusia nie trafiła do więzienia, interes nie ucierpiał, ludzie dalej są krzywdzeni. Kolejny film służący do odmoralniania młodszych pokoleń. Tragedia.