Wczoraj byłem w kinie na tym filmie i jestem szczerze mówiąc w lekkim szoku. Tak szumnie zapowiadany - budzacy ciekawośc i obrazujący dobre kino zwiastun okazał się kłamstwem.
Zdecydowanie najlepiej zagraną rolą w filmie była rola Bohosiewicz , aktorka idealnie oddawała uczucia kobiety krzywdzonej..... Dorociński owszem też fajnie , ale to już nie jest to czego oczekiwałem. Podobne odczucia mam względem Rosatii- miałem ogromne nadzieje iż ten film pokaże Ją w innym lepszym świetle - jednak nadal uważam że gra strasznie sztucznie.
Natomiast Stuhr był tak drażniący , że tego nie da się określić.
Wychodząc z kina zastanawiałem się co tak na prawdę ten film miał mi przkeazać....W zasadzie stwierdzam , że nie nalezy doszukiwać się w nim żadnego głębszego sensu- troche film o niczym - jestem baaardzo zawiedziony.
Film oceniam 6/10 - można obejrzeć , ale nie nalezy wiązać z nim wielkich nadziei :)
ja widziałam ten film wczoraj - nie uważam, żeby był o niczym;
to jest film, w którym nie ma bohaterów, wojennych "herosów", ale nie ma też postaci jednoznacznie złych;
Wydra zabija z zimną krwią zdrajców - ale wciąż jest to morderstwo, tylko czy można go potępiać, przecież nie robi tego z wyrachowaniem, kieruje się jakimś kodeksem, stać go na "szlachetne" gesty; zdrajcy - też nie są pokazani jako ostatnie świnie, postać grana przez Stuhra jest pełna takich zwykłych ludzkich słabości, nienawidzi swojej żony, a jednak decyduje się iść z Wydrą, gdy ten grozi, że jej coś zrobi; no a sanitariuszka grana przez Pestkę - wydała oddział, ale z jakich powodów? ratowała własną siostrę, no i liczyła, że partyzanci dostaną się "tylko" do niewoli, a nie zostaną wyrżnięci w pień;
dla mnie ten film odbrązawia obraz AK, stosunków czy układów panujących wtedy; i robi to w bardzo dobrym moim zdaniem, psychologicznym ujęciu; porównaj go sobie np.z takim "Czasem Honoru", choć to oczywiście serial, ale jak bardzo różni się w przedstawieniu podobnego przecież środowiska
Masz w pewnym sensie rację, ale jednak filmy o takiej tematyce powinny mieć wątek przewodni....
Tutaj w pewnym sensie zatracono historie na rzecz zobrazowania uczuc ludzkich przez co uważam , że film stracił dość wiele.
Nie chodzi mi o to że oczekiwałem scen wojennych tylko przemycenia faktów historycznych - istotnych faktów.
Nie oceniam tego filmu negatywnie, ale w porównaniu z tym jak się zapowiadał i jakie opinie krażą na jego temat - można się nieco zawieść. Ogólnie można się pogubić w pewnym momencie filmu.
Myślalem , że moze ten film przekona mnie do takiej tematyki i szczerze mówiąc wiązalem z tym wielkie nadzieje. Niestety raczej już nigdy nie wybiorę sie do kina na szumnie zapowiadane dramaty wojenne....
Ja uważam że Kondolewicz kochał swoją żonę, jaki inny facet onanizowałby się do zdjęcia swojej żony, szanował jej niechęć do zbliżeń (bo ach jaki z niego zdrajca narodu), i to jego "nie zostawiaj mnie", gdy ona odchodzi zniesmaczona odchodzi od stołu bo się nagle okazało, że je chleb, na który tenże zdrajca osobiście zarobił.. Shtur trafił na świetną rolę i genialnie sobie z nią poradził.
Tak wiele wątków zostało w tym filmie poruszonych, tak ciekawie niektóre sytuacje pokazane... ja się nie zawiodłam, jestem pod wrażeniem i uważam, że to po prostu świetny polski film, oby więcej takich
Zgadzam się w 100%! Bohosiewicz odwaliła kawał dobrej roboty, a Rosati... miałam taką straszną nadzieje, że z tego coś wyjdzie, że będzie można powiedzieć "To jest naprawdę dobra aktorka!.", a tu rozczarowanie. Szkoda, mogło być dobrze.
No cóż , zazwyczaj jest tak że inni lepiej grają a to Rosati otrzymuje wyróznienia :P
Albo robi się wszystko, żeby Rosati z epizodowej aktorki cudownym trafem stała się bohaterem pierwszoplanowym :D
tak to jest u nas w kraju :P Dziwie się, że chcą Ją angażować do filmów zagranicą....
a nie pomyśłałeś/aś że właśnie Stuhr miał zagrać właśnie takiedo wkurzającego dupka, w końcu to był pier.. zdradziecki sukinsyn??
O niczym?> a to dobre. Skoro ukazaznie walki i śmierci ludzi kochającyh Polskę i walczących o to żebyś ty teraz mógł/mogła siedizeć w bezpiecznym domu a nie gnić po lasach nazywasz niczym to gratuluję poczucia patriotyzmu i wogóle chyba nie masz pojęcia jakby to było gdybyśmy byli teraz je..ymi szwabami czy ruskimi.
Gratuluje szowinizmu pewnych ograniczeń osobowych. Proponuje ubrac moherowy berecik i wybrac sie dzisiaj na pochód ;]
A ja proponuję zmienić narodowość skoro śmierć tysięcy polskich żołnierzy w walce o niepodległość nazywasz ładnie NICZYM.
Poza tym co ma świadomość śmierci tysięcy Polaków w walce z najeźdzcą a moherowy beret>? wystarczyło w szkole nie wagarować na historii.
Współczuje ograniczeń umysłowych. NIe zamierzam ciągnąc tej bezsebnsownej dyskusji bo widze , że do Ciebie nie trafiłyby żadne racjonalne argumenty!
Z tego co wiem panuje wolność słowa i moge wszem i wobec oznajmić ze film mi się NIE PODOBAŁ!!!!
no oczywiście, tylko że się nie podobał, a że jest o niczym to 2 różne stwierdzenia i nie oznaczają one tego samego.
No wiesz właśnie o tym jest ten film.... Dzięki takim ludziom jak w tym filmie jest wolność słowa i możesz dzisiaj powiedzieć,że film Ci się NIE PODOBAŁ!!!