Film o którym można wiele powiedzieć.Urzekła mnie jego forma.Tak się robi filmy!Widz ogląda
sceny życia żołnierzy w lesie...widać brud i nędzę.Jako widz czułem ten smród tam panujący,to
ciągłe pokasływanie,choróbska...smak tej wstrętnej podawanej zupy.Dawno,żaden film nie
podziałał na moje zmysły jak ten.Inne ochy i achy to przede wszystkim pokazanie realiów wojny
poprzez panujący język...wulgarny. Nie mówię tu o wulgarach "modnych" w gimnazjach,gdzie
przy zwykłej rozmowie jak nie padnie 5x kur...to nie ma o czym rozmawiać.Ten wulgaryzm
oddawał w pełni sytuację w jakiej znajdowali się bohaterowie filmu. Jeśli chodzi o grę aktorską
to głowni odtwórcy wywiązali się bardzo dobrze.Niemniej jednak na pierwszym planie Stuhr i
Dorociński.Mnóstwo zawartych w filmie przekonań głównych bohaterów co do swoich racji(nie
będę spojlerował).Czas filmu...niecałe 90 minut. Czy za mało?Dla mnie na tyle
wystarczający,żeby zrobić na mnie wrażenie.Oceniam na 8,gdyż,uważam że ukazane wątki
seksualne nie do końca mają dla mnie uzasadnienie.Poza tym,przecież zawsze może być
lepiej:)