Przydługie kadry, kamera objeżdża często bohatera... ale chyba nie wtedy gdy trzeba. Moment gdy bohater idzie do obozu jest właśnie tak nakręcony.... dłużyły się, do pokazania nic nie było. Lepiej było by pokazać kilka dynamicznych ujęć. Film jest rozwlekły ale ma sie wrażenie ze zrobiono to z rozmysłem a nie przypadkiem. Tam gdzie mozna by się spodziewać jakiegoś przyspieszenia wstawiane są kadry panoramy okolicy- lasy, pola pagórki. Pocięcie fabuły całkiem udane, momentami zastrzeżenia budzi zasadność ukrycia i rozdzielenia pewnych faktów. Tytuł filmu OBŁAWA nie ma kompletnie sensu :P Słowo obława pada w filmie kilka razy, ale fakt zagrożenie ową obławą nijak ma sie do losów bohaterów i akcji filmu - zupełnie na nic to nie wpływa. Bez sensu.