To miała być laurka o czym na końcu filmu reżyser wspomina i jako laurka (może lekko pomięta) właśnie została przedstawiona. Sądzę że dłuuuugo jeszcze poczekamy zanim ktoś rozbije ten spiż.

z naszych partyzantów zrobili wygłodniałych psychopatów-dziadów coś na wzór UPA -Banderowców bez jakichkolwiek mundurów!!! i kanibali - a z oddziałów SS -> skautów którzy właściwie nie chcieli źle bo nieili na karabinach i bagnetach cywilizację i porządek. zero realizmu historycznego!!! zobaczcie sobie zdjęcia partyzantów z II WŚ. prawie każdy miał jakiś mundur na sobie czasami przerobiony z niemieckiego lub z cywilnej odzieży. najgorzej pod tym względem wyglądała GL/AL gdzie często w jej szeregach był podejrzany element rodem z ZSRR. napewno nikt nie nosił nawet dla jaj niemieckich emblematów SS, żelaznych krzyży jak "Waldek Kipeski" w tym filmie. pomijam na akacjach gdzie oczywiście przebierano sie w cywilne ciuhhy szczególnie w mieście lub dla zmyłki w niemieckie

z tego co się orientuje nigdzie w Polsce nie były użyte oddziały spadochronowe III Rzeszy przeciwko polskim partyzantom.
Fallschirmjäger- to jednostki powietrzno- desantowe wchodzące w skład Luftwaffe
SS - miało tylko jeden batalion spadochronowy 500 SS-Fallschirmjägerbataillon. walczył on z komunistyczną partyzantką Tity oraz na Łotwie i Litwie

Partyzanci, ci naprawdę leśni, bardzo często cierpieli głód. Mundury też nie były tam żadną regułą, raczej właśnie cywilne, zdobyczne ciuchy, i to mocno sfatygowane trybem życia.