Film mi sie podobał , oglądałam w kinie studyjnym, nie wiem czy to przez to, ale dźwięk dramatyczny - nic nie można zrozumieć. Zatem czekam na jakąs wersję domową, żeby zobaczyc jeszcze raz i zrozumieć, co tam mówili:) Weronika Rosati mnie powaliła na łopatki, niewiele mówiła, niewiele grała, a tak bardzo przyciągała uwagę...niesamowita była. Najbardziej intrygująca postac tego filmu.