6,6 50 tys. ocen
6,6 10 1 50246
7,1 32 krytyków
Obława
powrót do forum filmu Obława

aż wstyd, że IF dała na coś takiego pieniądze, film okłamuje historię:
1. żołnierze AK nigdy nie znęcali się nad jeńcami
2. nie okradali ich
3. nie truli, tylko kary wymierzali honorowo
4. nie przeklinali w ten sposób - raz, że takie wulgaryzmy były w przedwojennej Polsce oznaką prostactwa, a dwa, że takich słów ówcześni ludzie nie znali.

Także, wstyd mi, że Polski Instytut Filmowy dał na coś takiego kasę, również Pokłosie jest filmem okłamującym Polaków i po prostu obrażającym.

Daje słabe 4/10.

Historię należy znać, bo tylko ona stanowi o naszej tożsamości.

pif25

zakładam, że jesteś byłym AKowcem

pif25

Chcę obejżeć ten film i zobaczyć jak przedstawiono zołnierzy AK.Trochę mnie zaniepokoiłeś pif25. Oby nie było tak jak z filmem "Opór",gdzie przedstawiono bracii Bielskich jako bohaterów bez skazy. No... zobaczymy...

ocenił(a) film na 9
pif25

Historie należy znać, owszem. Ale nie wybiórczo i bez przymykania oko na szczegóły nie pasujące do naszego obrazu świata. Według Ciebie AK - owcy byli samymi aniołami, albo przynajmniej rycerzami bez skazy, nie poddającymi się, nawet nie degeneracji (normalnej przecież w wojennych warunkach) ale po prostu emocjom, które popychają ludzi do czynów nie godnych? Nawet żołnierzom Armii Krajowej, zdarzało się popełniać takie czyny. Rzadko ale takie zdarzenia były. Należy przyznać że było to armia wyznająca i urzeczywistniająca najpiękniejsze i najwspanialsze wartości.

Pomimo to rzeczy hańbiące nawet żołnierzom Polski Podziemnej się zdarzały. Znam przypadek kiedy to w lecie 1944 czasie walk o utrzymanie tzw. Republiki Pińczowskiej partyzanci AK zastrzelili kilku niemieckich żołnierzy którzy poddali im się. Tak samo żołnierze AK po dokonanej przez Ukraińców rzezi wołyńskiej dokonywali odwetowych mordów na ukraińskiej ludności cywilnej. Fakt faktem, był to odwet za ludobójstwo Polaków, ale pomimo to była to zbrodnia.

Jeszcze raz podkreślam: AK BEZSPORNIE TO JEDNA Z NAJPIĘKNIEJSZYCH KART POLSKIEGO ORĘŻA. I jest na tyle piękna. że nie trzeba jej upiększać "na siłę", twierdzić iż nigdy, i w żadnym wypadku akowcom nie zdarzało się robić nic niegodnego.

Mordy na jeńcach czy ludności cywilnej to i tak dużo gorsze rzeczy, niż to co pokazano na "Obławie". Ten film nie miał na celu szkalowanie AK, po prostu opowiada o II wojnie światowej w sposób nie czarno biały, ani nie cukierkowy, w sposób który uniemożliwia jednoznaczną i kategoryczną molarną ocenę bohaterów. "Obława" nie jest kolejną historią o bohaterstwie "żołnierzy wyklętych" czy nie stawia pomnika kolejnemu narodowemu herosowi, nie zadaje patetycznych pytań o sens walki. Jest to film który pokazuje próby zachowania człowieczeństwa w nieludzkich warunkach, mówi o tym, że motywacjami ludzi uczestniczących w "wielkiej" historii mogą być "małe" ludzkie sprawy, w ciekawy sposób opowiada o odpowiedzialności mężczyzny za kobietę. Zresztą, sama "Obława" mocno mi przypomina takie opowiadanie, "Buty", Szczepańskiego. Też miało szargać i też oburzało. Przeczytaj, Szczepański wiedział co pisze, walczył w AK.

Twoje uwagi oceniam jako pisane z pozycji ideologicznych. Są one podobnego typu co uwagi krytyków z przełomu lat pięćdziesiątych i czterdziestych do prozy Borowskiego. Też były mocno ideologiczne. Też tam mówili o szkalowaniu i obrażaniu. Tyle że klasyków mieli innych i gazety też inne czytali. Może nie polskie, ale poziom ten sam.
A argument, że "ówcześni ludzie" nie znali "takich słów" jest komiczny. Poczytaj trochę, na przykład o etymologii najbardziej soczystych polskich wulgaryzmów, bo widocznie nie masz pojęcia co piszesz.

ocenił(a) film na 4
pegaz_filmweb

Drogi Pegaz_filmweb, to byłoby dość zabawne co napisałeś, gdyby nie dotykało tak ważnej sprawy, jaką jest tożsamość narodowa. Trochę mi Cię szkoda, że tak mało wiesz o międzywojennej Polsce i o ludziach, którzy w tedy żyli i jaka kultura wtedy panowała. Powiem Ci, ze obraz ten ukazuje raczej kolaborantów - pod względem zachowania i kultury - niż ludzi, którzy działali w ramach AK.

To nie jest historia o sprawach "małych", ale pewien obraz, który odnosi się bezpośrednio do Armii Krajowej. W ludziach młodych, którzy nie rozróżniają "dobra" i "zła", stwarza fałszywy, a w ręcz zakłamany obraz świata - który wraz ze współczesną prasą, czyni ich ludźmi nieszczęśliwymi, bo wiedzącymi "skąd pochodzą". A w ludziom "starego systemu" daje poczucie usprawiedliwienia własnych zbrodni i obłudy.

Wydaje mi się, że jedyny autentyczny wątek całego filmu to historia małżeństwa Henryka Kondolewicza.

ocenił(a) film na 9
pif25

To jaki jest prawdziwy obraz świata? Taki, że jego mieszkańców zawsze da się podzielić na "dobrych" i "złych"? Taki, że zawsze, i w każdym momencie możemy wydać zdecydowany osąd moralny i bez pudła ocenić, "to dobre", "to złe"? Jest to niełatwe obecnie, w czasach spokojnych i przyjaznych, a w realiach wojny totalnej, eskalacji przemocy, wszechobecnej traumy, anomii lub też zupełnej dezintegracji tego co składa się na pojęcie "społeczeństwa" było chyba nie możliwe. Osobiście uważam że "współczesny młody człowiek" ma dużo większe szanse rozpoznać dobro od zła, niż ten młody człowiek który przeszedł przez Powstanie Warszawskie, albo KL Auschwitz. Literatura dała tego wstrząsające i ultradokładne świadectwo, nie przez przypadek wspomniałem Borowskiego i Szczepańskiego, których Wyka nazwał "zarażonych śmiercią" (skutkiem czego, ci młodzi wówczas ludzie mieli, używając Twojego nazewnictwa, nie rozróżniać "dobra" od "zła") . Opowiadanie "Buty" na którym niewątpliwie wzorowali się twórcy "Obławy" jest W WYMOWIE IDENTYCZNE JAK TEN FILM!! A napisane było przez faceta który spędził parę lat w lesie. Wymowa wielu polskich filmów ALE TYCH ROBIONYCH PRZEZ LUDZI, KTÓRZY WALCZYLI W AK jest podobna. Myślisz że znajdziesz obraz AK odpowiadający Twojej potrzebie krzewienia "tak ważnej sprawy, jaką jest tożsamość narodowa" w filmach Polskiej Szkoły Filmowej? A zauważ że tworzyli ja ludzie którzy walczyli. Munk zrobił szyderczą "Eroicę" a Wajda "Kanał" w którym bohaterski zryw powstańców przedstawiony jest jako powolne, upokarzające konanie w szambie.

Tak historie należy znać, lecz nie jest ona różowa. Ani czarno - biała.

pif25

dokładnie, plują na akowców, a film dedykowany niby ojcu akowcowi, co za ku#@$%@#stwo!!!!

O co chodzi w tym filmie w ogóle? czym zajmuje się AK? bez sensu trwa i morduje uczciwych ludzi, którzy zgodnie z obowiązującym prawem służą niemcom - takie odniosłem wrażenie. Jaki sens tego wszystkiego? partyzanci chcą tylko seksu i wódy taki wniosek

dziękuje bardzo za taki gniot...

poza tym montaż super, pomysł ujdzie, praca kamery, aktorstwo no może być... despero gra jak policjant jak zwykle nie mogę go zdzierżyć, rosati no trochę lepiej ale bez rewelacji, stuhr to mistrzu, ale to stuhr, główkę ma wypraną przez gazetę wyborczą i zawsze gra tak samo...

film ogólnie muszę ocenić śrendio

gdyby oddał realia AK nawet jakby trochę przysłodził, że człowiek byłby dumny że mieliśmy takich przodków.. to dałbym 10/10
a tak ... szkoda że tak spier@#$@#%$ bo musieli odmitologizować

i sceny walenia konia co chwila

ludzie pańscy po co to?? po co?

użytkownik usunięty
scifiman

nie odczytałam tego filmu jako plucie na AK - owców, to byłoby ostatnie, co mogłoby przyjść mi do głowy!

użytkownik usunięty

a scen walenia konia były tylko dwie - właściwie jedna, ale drugi raz pokazana w introspekcji ;p

przeżył jeden bo poszedł walić konia do lasu,

normalni partyzanci modlili się, w kościele nie spotykali się z niemcami, nie wiem po co robić film o skrajnościach, być może gdzieś tam kiedyś była taka grupa partyzantów AK ateistów z księdzem co był oficerem niemieckim ale to jest totalna skrajność, nie podoba mi się takie ukazywanie tej pięknej bo honorowej i niezłomnej przeszłości

pif25

Nie ma czegoś takiego jak dobre "imię AK". W AK także zdarzali się mordercy i psychopaci, nie była to krystalicznie czysta organizacja.

grejpfrut80

właśnie była!!! aż za bardzo! Nie rozumiesz sensu - niemcy brali do wojska morderców, gwałcicieli, złodzieji najgorszy element i nimi walczyli, czyli ich organizacja świadomie to robiła, w organizacji AK tacy ludzie nie mieli prawa życia, jeśli żyli to w drodze wyjątku do momentu aż się szefostwo AK nie dowiedziało kto to jest i wtedy był wyrok śmierci, do partyzantów AK chcieli przystąpić ukraińcy którym z rosją i niemcami nie było po drodze i działali razem ale wyszło, że ci ukraincy mordowali polaków więc wszystiich zabili, podobnie było z polakami co donosili na żydów i z żydami co donosili na polaków. AK wykonywała wyroki śmierci na świniach ludzkich, nieważne czy żydach, ruskach, polakach czy niemcach. Z zasady ta organizacja była krystaliczna, nigdy nie szła na kompromisy.

JAK KTOŚ BYŁ ŚWINIĄ to jego miejscem nie było w AK tylko szedł do niemców czy komunistów służyć!!!!!!
W tej organizacji nie opłącało sie być świnią, w AK byli sami idealiści, dobrzy ludzie bo nikt inny by w niej nie wyrzymał, to się nie opłacało.
Dlatego ukazywanie ludzi z tych róznych organizacji jako podobnych jest kłamstwem historycznym.

Jeszcze raz mówie, wśród partyzantów byli różni ludzie, ale z czasem byli filtrowani, AK sama siebie oczyszczała. Na to trzeba zwrócić uwagę.

ocenił(a) film na 8
scifiman

Strasznie naiwny ten Twój post. Znaczy fajnie że wierzysz w krystalicznie czysty obraz naszych żołnierzy ale niestety sprawy wyglądały zupełnie inaczej. Wystarczy poczytać opracowania ludzi którzy faktycznie wiedzą o czym piszą, pamiętniki byłych AKowców żeby o tym wiedzieć. Poza tym obraz niemieckiej armii też masz straszliwie odrealniony. Etos pruskiego żołnierza niczym się prawie nie różnił od naszego polskiego obrazu wojskowego.

Bonechewer

Wyjątki były złe, generalnie było ok. O tym traktuje mój post. I to dotyczy także np. kwestii ratowania żydów, współpracy z niemcami, kolaborowaniem. Byli źli polacy ale to byli wyjątki.
Byli źli AKowcy ale to byli wyjątki i nie żyli długo gdyż organizacja AK jak tylko się o nich dowiedziała zsyłała takich do piachu...

Co inne np. hitlerowcy rzuceni do stłumienia powstania w Warszawie, to byli w 100% bestie, mieli robić wyłącznie złe rzeczy, taki był cel, to byli źli ludzie bo taki był tego cel. To nie jest naiwność to są fakty.

Prawda nie leży po środku, prawda leży tam gdzie leży.

Jeśli pokazujemy w świat tylko od strony wyjątków mamy zakłamany obraz świata. Film "obława" taki jest.

scifiman

aha i wśród tych niemców co napisałem oczywiście byli też dobrzy ludzie, ale na zasadzie wyjątków. Z AK jest dokładnie odwrotnie.

ocenił(a) film na 4
scifiman

Idealistów jest na świecie mało, morderców bez zasad moralnych również. Nie wiem dlaczego żołnierze AK mieliby być w stu procentach idealistami a wszyscy Niemcy mordercami. Tak na świecie nie ma, to nie jest system zero jedynkowy. Film oceniam raczej źle ale nie z powodu szkalowania AK którego tu nie było. AK to byli ludzie a nie roboty, to że ktoś odczuwa nienawiść do zdrajcy lub wroga na wojnie jest powszechne również w tak chlubnej formacji. Domaganie się pokazania krystalicznie czystych Polskich żołnierzy jest równoznaczne z proszeniem się o propagandę. Co do Niemców, to że byli to sami mordercy jest ciężką bzdurą. Cała masa była tam normalnych ludzi którzy wykonywali rozkazy i najzwyczajniej w świecie walczyli na wojnie. Odwagą jest spojrzenie na własny naród krytycznym okiem.

manokin

Odwagą jest spojrzenie prawdzie w oczy, a nie doszukiwanie się na siłę wyjątków aby móc poprawnie politycznie mówić bzdury w stylu, że kobiety są równe męzycznom pod każdym względem (szczególnie w podnoszeniu ciężarów) czy że generalnie zarnoskórzy są równie inteligetnie jak żydzi, czy że bandyci specjalnie bataliony najgorszego elementy wyjęte z więzien są równi ideowym powstańcwom w czasie powstania warszawskiego, że tyle samo tam było dobrych i złych ludzi.... przepraszam bardzo ale świat jest brutalny, są wyjątki, ale generalnie kobiety są słabsze, czarni głupsi, żydzi mądrzejsi, a ludzie z więzień są duzo bardziej zdemoralizowani niż 15-20 letni młodzi chłopcy ideowcy ledwo po szkole z dobrych rodzin niemal wszyscy... wyjątki są, ale na wyjątkach nie buduje się filmu

Może odwagą jest napluć na rodziców, ale to jest absolutnie głupie, to samo z naszą historią. Ten film pluje na prawdę historyczną, legendę o naszych przodkach, pokazując wyjątkową, bardzo stronniczą, wyciętą z kontekstu i absurdalną fabułę.

ocenił(a) film na 7
pif25

Za prawdę masz święta racje.. Zgadzam się z każdym twoim słowem! Zapomniałeś tylko o jednej, bardzo, ale to bardzo ważnej kwestii, która nie została poruszona w filmie, a zarazem stanowi ciężkie, skandaliczne uchybienie polskiej historii : akowcy chodzili w czerwonych pelerynach, jak na wzór cnót przystało!

ocenił(a) film na 7
Tommy_Red

Tam miało być : zaprawde.

ocenił(a) film na 9
Tommy_Red

Popłakałam się..;)))))-dzięki za tę wypowiedź!