czy bez tych incydentów film by dużo stracił? Bo na pewno by wiele zyskał.
A dużo stracił na tej scenie? Odbieram ją trochę inaczej. Była dosyć istotna, bo pokazywała, że Kondolewicz swoją żonę na swój sposób kochał i pożądał, ale za nic w świecie nie potrafił się z nią obejść. To była dla niego tak naprawdę jedyna forma "bliskości" z żoną, jeżeli mogę to tak nazwać. Moment, kiedy patrzył na jej choć wpół uśmiechniętą twarz, nie obrzydzoną czy zlęknioną. Scena jest zwyczajnie przygnębiająca. Jeżeli kogoś razi... no cóż, urocza to ona nie jest, jak wiele innych w filmie zresztą.
Na pewno istniały inne sposoby, by pokazać uczucia Kondolewicza, ale... ten był bardzo odpowiedni dla charakteru postaci. I całego filmu.
Mam podobne danie na ten temat co Ty. Można to było jakoś inaczej podać widzowi. Często zabieram mamę do kina i czuł bym się nieswojo siedząc obok niej ;)
Moja mama jest dziewicą, a ja jestem dzieckiem niepokalanego poczęcia.
A tak serio, to pewnie tak, ale w mojej rodzinie (pewnie jak w wielu) temat seksu jest tematem tabu. Nigdy nie omawiałem z moimi staruszkami owych kwestii.
No zastanów się, Sherlock. Masturbacja i seks to dwa sposoby zaspokajania tej samej potrzeby (wykluczając margines na uczucie itp.) także osoba uprawiająca seks, rozumiejąca jego naturalność nie powinna mieć problemu z oglądaniem takich scen. A umieszczenie takiej sceny w filmie było koncepcją autora, my jako widz mamy to interpretować. A zastanawianie się nad tym,czy scena była potrzebna, czy nie interpretacją już nie jest.
ok, ale to po prostu było niesmaczne, a po co się zmuszać do oglądania tego skoro to i tak nic nie wnosi do filmu...
dziwne, że scena masturbacji była dla ciebie niesmaczna, a do sceny upitolenia Niemcowi głowy i przygotowania z niej pożywnej zupy zastrzeżen nie wnosisz....
Reżyser nie musi z nas widzów robić idiotów.
Widać było po kilku scenach że Stuhr kocha swoją żonę, ale bez wzajemności.
Jeżeli ona brzydzi się jego dotyku, dziwne żeby mieli razem współżyć.
Nie wiem co reżyser miał na myśli decydując się na takie sceny
,,pokażę im że w tamtych czasach też się masturbowali "
bo chyba nie to że żona z nim nie chce uprawiać seksu.
Masturbacja jest rzecza normalną ,ale na ekranie wygląda żenująco, tym bardziej że nic w tym przypadku nie wniosła do filmu.
Zgodze się z autorem tematu niepotrzebne 2 sceny.
Dziedziny sztuki, odbierane zmysłem wzroku nie mają określonego schematu, który mówi, że widz ma dostać jedynie symbole lub alegorie, jakieś metafory,aby zrozumieć to,co do powiedzenia miał autor. Także wydaje mi się, że Wasze "wyrzucanie" scen z filmu, oparte na takich argumentach jest niezrozumieniem sensu sztuki. Idei, która w rzeczy samej opiera się na nieograniczeniu. Dlatego mamy naturalizm, i dlatego oglądamy sceny, w których Stuhr się masturbuje. Mnóstwo rzeczy może wyglądać żenującą na ekranie żenującą, bo film przecież powstaje z tego, z czym się stykamy, opiera się na życiu, więc jak inaczej miałby wyglądać film? Jezus umierający na krzyżu jest żenujący, ludzka głupota jest żenująca, jest mnóstwo żenujących sytuacji, a jednak nie mamy problemu z oglądaniem ich, więc to uzasadnienie jest chyba zupełnie nietrafione.
ok dam przykład inny skoro tak trudno ci zrozumieć o co mi chodzi, nawet jak już wspomniałaś o tym naszym jezusie, powstało o nim wiele filmów, czy w jakimkolwiek są sceny np że idzie do wychodka, albo na skałę, rozbiera się, stawia klocka a potem podciera liściem> ? Nie? a czemu, przecież to takie naturalne. A wiesz czemu bo to by nic do filmu nie wniosło tylko po prostu było niesmaczne, a po co zniesmaczać widza, żeby na siłę udowadniać że film ma być naturalistyczny?
Rozumiem Twój punkt widzenia, po prostu się z nim nie zgadzam. Ale jeśli jesteś tak zawzięty, to życzę Ci samych filmów bez masturbacji. :)
dziękuję i z wzajemnością życzę filmów o jezusie w których pokazane jest jak oddaje kał w lesie lub na pustyni po czym podciera się liściem paproci. :)
szapo bas!
pisze tu, bo mi najbliżej w rozumieniu i odczuwaniu.
Ale wszystkich w tym temacie pozdrawiam i dziękuję za wasze twórcze wywody, które tak umiliły mi dzisiejszy średni dzień.
Dawno się tak nie uśmiałem!
oj, punktujesz, punktujesz!
To lubię!
pozdrawiam, choć osobiście fanem nie jestem ;)
ale o filmach - czemu nie!
Nie wiem, czy nazbyt offensywnie nie wtrynię się pomiędzy rozważania fekalno-fetyszowe, ale co tam!
Po Pierwsze :
Joanna Kołaczkowska
Władysław Sikora
Dariusz Kamys
Adam Pernal
Leszek Jenek
Mirosław Gancarz
oraz
Adam Nowak
a Potem
Zielony to zajebiszczy kolor jest!
no i milę dalej najważniejsze
jako prawdziwy agnostyk, wykorzystam po prostu sytuację, bo może w końcu UWIERZĘ!!!
tak więc inaczej postąpić po prostu nie mogę...
Stuhr wali sobie konia nad własnym geniuszem! :) Pewno już rozpamiętuje swój aktorski triumf w najnowszym hicie Pasikowskiego "Dzieci z Cedyni". :)
Czego wymagać od takiego beztalencia. Jedyne co mu pozostało to ta pełna dramatyzmu popisowa scenka.
skoro uważasz go za beztalencie, to proszę obejrzyj jakikolwiek polski serial, tam dopiero znajdziesz stado beztalenć!!! dno!! z nim nie jest jeszcze tak źle!!!
Przecież ja wcale z niego nie żartuję. Sam opowiadał, że jest boski i potrafi różne rzeczy zmieniać siłą woli.
A CZY ja gdzieś napisałem że wyznaję jakąś religię? Powiedz gdzie bo nie zauważyłem. MINIMUM kultury osobistej wymaga żeby nie robić sobie jaj z czyjegoś wyznania dupku, ale co ty możesz o tym wiedzieć, nie?
pedale, jakie to piękne słowo - świadczy tylko o tobie bo już wiadomo - max 15 lat - za szczyt bycia 'extra' wyzywanie ludzi od pedałów. Przygłupie, sam pierdzielisz o wolności słowa i tolerancji a używasz słów typowego dresa z jakiejś homofobicznej partii. Chciałeś być śmieszny, ale niestety nie wyszło, więc wracaj do jamy 12 letni pryszczaty trollu i z niej nie wracaj. Geju.
Ale ja wcale nie zrobiłem tego, żeby być fajny. Nie wiem w ogóle skąd ten pomysł. U Ciebie w domu tak robią, w szkole? Zrobiłem to dlatego, że Ty pierwszy mnie zacząłeś wyzywać, więc dostosowałem poziom rozmowy do Ciebie. A tak swoją drogą dyskryminujesz ludzi z powodu tego jak się ubierają?? Może to Ty się zastanów kim jesteś? Bo niedaleko Ci do faszysty.
Skoro dla ciebie dupek znaczy to samo co pedał to nie wiem gdzie się chowałeś.
Gdzie ja mówię chociaż słowo o twoim ubieraniu się>??
Przecież nigdzie nie wspomniałem że podszywasz się pod dziewczynę!!!
"Używasz słów typowego dresa" - tutaj mówisz o ubieraniu. Uważasz, że ludzie ubierający się w określony sposób w określony sposób się też wysławiają? Ciekawa teoria.
Dupek - pedał - nie powiedziałem, że to znaczy to samo, ale jedno i drugie to obraźliwe określenie drugiej osoby. Chyba, że dla Ciebie "dupek" ma raczej znaczenie pozytywne to zastanawia mnie gdzie Ty się chowałeś? Rodzice tak na Ciebie wołali, rodzeństwo, koledzy, wmawiając Ci jednocześnie, że to komplement? Fajne dzieciństwo miałeś/masz. :)
A skąd Ty czerpiesz takie wnioski, że ja się niby podszywam pod dziewczynę?
dobrze, nie chodziło mi tyle o ubieranie się co raczej o - półmózga. Dupek powiedziełem dlatego że nabijasz się z czyjegoś wyznania, taka było moja podstawa. A ty od razu rzucasz pedałami. Idąc twoim tokiem rozumowania, każdy kto powie o tobie bądź o kimkolwiek - dupek, od razu jest pedałem? No to rzeczywiście, tobie rodzice wytłumaczyli życie jak należy.
A propo ubierania się, tak często się tak zdarza że określone sublultury mają swoje slangi młodzieżowe. Dziwne że o tym nie wiedziałeś, innych słów używa raper z brooklinu a innych heavy-metalowiec ze Szwecji. I nie chodzi mi tu o narodowość. Mam nadzieję że załapałeś.
No co do dziewczyny którą starasz się być - conajmniej dziwne jest to że ustawiasz na awatara zdjęcie 12-latki w szkolnym mundurku..
Czyli dla Ciebie wszyscy w dresach to półmózgi? Co Ci zawinili ci wszyscy sportowcy? Oceniasz inteligencje osób na podstawie tego jak się ubierają? Na ulicy jak widzisz kogoś w dresach to też go od razu wyzywasz od półmózgów i dupków? Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić ;) I tak samo jak nie skumasz żartu albo Ci się nie podoba to też ubliżasz ludziom? Jaki Ty w ogóle wysoki poziom kultury osobistej reprezentujesz sobą. :)
Użyłem tego słowa w tym samym znaczeniu co Ty "dupek" i 'dres" - jako obraźliwego określenia. Ciekawe czy byś był taki wylewny jakbyśmy rozmawiali w 4 oczy?
Po pierwsze "dresy" to żadna subkultura, tak samo jak i "garniaki' i "swetry". Po drugie nie tylko tzw. "dresy" używają takich słów. Tak więc nie jest to chłopczyku subkulturowy slang.
Twój ma niby co sugerować, że niby jesteś Jokerem? Aczkolwiek ta rozdarta morda pasuje do Ciebie idealnie. To tylko awatar dzieciaku. Ładna dziewczyna z przekazem dla takich jak Ty (przyjrzyj się tam ona coś do Ciebie pokazuje).
widzę że ty nadal nie rozumiesz o co mi chodziło, bo sam często chodzę w dresach, ale chciałem nakreślić takiemu przygłupowi jak ty żeby zrozumiał, ale widzę że ciężko u ciebie ze zrozumieniem prostych kwestii.
Też nie mogę sobie wyobrazić że biegasz po ulicy i wykrzykujesz ludziom od pedałów:)
Widzę że nadal nie odróżnasz słowa dupek czy dres od słowa pedał skoro dla ciebie to samo, to pozostaje pogratulować inteligencji.
No widzę ż enie tylko dresy używają takich słów ale również takie zakompleksione gimbusy jak ty które zgrywają odwazniaków zza pryszczy, okularków i monitorka.
Uwierz, bardzo bym chciał się spotkac w 4 oczy, uciekałbyś z podkulonym ogonem i to szybko odważniaku zza monitorka.
Mogę być batmanem, mogę i jokerem jeśli wolisz ale na pewno nie rajcuje mnie wstawianie zdjęć 12-letnich dziewczynek zboczony pedofilku...
nie zaczepiasz ludzi? a kto zaczał wyśmiewać ubogich że niby jedzą gówno? Bardzo zabawne, nie życzę nikomu bezdomności i głodu, ale widzę że dla niektórych półmózgów to temat bardzo zabawny i 'na czasie' co jest bardzo smutne, ale można się przyzwyczaić do wszechobecnej znieczulicy.
skoro tak na ciebie w domu wołają - pedał, to nie znaczy że masz swoją osobistą patologię na forum przenosić.
Prawda boli pedofilu? wole batmana i moją starą niż bycie takim zaje...nym śmierdzącym zboczeńcem jak ty, zostaw już te 12 latki w spokoju,
I uwierz jakbym musiał wybierać wolałbym być pedałem niż pedofilem. Ale widzę że twoje zafascynowanie dziećmi nie ma końca.
Kolejny objaw je...go gimbusa - obrażanie od pedałów nie poskutkowało, zabieramy się za obrażanie rodziców. Żałosny troll, żałosne życie. Ale co się dziwić ze takie ścierwo ogląda sie za dziećmi, żadna normalna kobieta nawet by się nie odezwała do takiego degenerata.
Widzę, że im dłużej trwa ta "rozmowa" tym co raz bardziej się niej gubisz i mniej z niej rozumiesz (a już w szczególności samego siebie). Sam najpierw poruszyłeś kwestię srającego Chrystusa, a potem się do mnie o to przyczepiłeś. Teraz dla odmiany stwierdziłeś, że śmiałem się z ludzi ubogich (pokarz mi gdzie). Weź się zdecyduj o co Ci chodzi.
Najpierw wrzucasz mi od "dresów" i tłumaczysz to tym, że w dresach chodzą półmózgi, a potem mówisz, że sam chodzisz w dresach. Pewnie na swoim przykładzie oceniasz IQ tych ludzi. Weź się na coś zdecyduj.
Wyjeżdżasz mi tu z tolerancją, kulturą i poszanowaniem innych poglądów/religii itp, po czym sam dajesz popis chamskiego zachowania ubliżając mi na coraz więcej sposobów. Weź się na coś zdecyduj.
W końcu wjechałeś mi na awatara wymyślając, że podszywam się pod dziewczynę, a teraz ubzdurałeś sobie jakąś teorię z pedofilem. Weź się na coś zdecyduj.
Popatrz co ona Ci pokazuje :)
Popatrz, ja stwierdzam dokładnie to samo, tylko że w odwrotną stronę, że to ty się gubisz.
Poruszyć kwestię tego że każdy człowiek wydala i nie trzeba tego pokazywać w filmie a nabijać się z gówna zamienionego w jedzenie dla ubogich to jednak 2 różne rzeczy człowieku!! Jak tego nie możesz pojąć to do psychiatry idź jak najszybciej.
Chciałeś być śmieszny nie wyszło, a teraz obracasz kota ogonem przypominając jakieś dresy itp co tłumaczyłem wiele razy było tylko przenośnią.
gdzie się nabijałeś z ubogich proszę bardzo już cytuję -''zamieniał gówno z powrotem w jedzenie i rozdawał ubogim'' nadal uważasz że jesteś kulturalny, i normalny?
Udajesz inteligenta, ale słoma ci z butów wystaje na kilometr niestety. Najpierw nabijasz się z jezusa i ubogich, potem z braku argumentów wyzywasz rozmówców od pedałów - myśląc że coś tym wskórasz. Niestety pomyłka, nie trafiłeś na równego sobie gimbuska.