film jest słaby, żeby nie powiedzieć kiepski. Jeżeli miał oddać realia działania typowego oddziału partyzanckiego AK, to nie oddał, Mamy tu jakąś opowieść o oddziale, który nie zajmuje się walką tylko zalega gdzieś w lesie i trwa ... Zajmują się tylko wykonywaniem wyroków na donosicielach, zdrajacach itp. Partyzanci szli do lasu, żeby walczyć z Niemcami i to przede wszystkim robili; owszem dochodziło do likwidacji jak wyżej napisałem, ale to był tylko margines ich działalności. Dlaczego reżyser nie pokazał w filmie walki, heroizmu, w końcu sensu tego co robili ? Oni w walce o wolną Polskę widzieli głęboki sens; idąc do lasu godzili się na śmierć. Film zafałszował tamtą rzeczywistość. A swoją drogę wiele bym dał, żeby poznać prawdziwą opinię o tym "dziele" ojca reżysera, któremu on ten film dedykuje