obejrzałam ten film tylko dlatego, że bym kontynuacją sagi o Obcym. Co prawda Sigourney weaver nadal jest imponująca, sam film jest, cóż trzeba to powiedzieć - po prostu kiepski. Coraz bardziej obrzydliwy, co było już widac w 3 części, nic ciekawego już tam się nie pojawiło. Nie ma to jak stary dobry "Ósmy pasażer Nostromo"...