Jestem fanem obcego. Pierwszą i drugą część uważam za jedne z najlepszych filmów jakie widziałem w życiu. Ale obcy 4 to klapa. Zapiast napięcia (jak w poprzednich częściach twórcy serwują nam wypruwanie flaków itp. Do tego Ripley przestała być już postacią do której mozna byloby się utożsamiać- stała sie nieprzyjemna. Zakończenie trochę bardziej pasowałoby m na dramat, a nie na thriller science-fiction. Nie mniej jednak wzruszające. Z sympatii do Obcych 5/10.