PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=134}

Obcy: Przebudzenie

Alien: Resurrection
1997
7,0 104 tys. ocen
7,0 10 1 103774
5,9 31 krytyków
Obcy: Przebudzenie
powrót do forum filmu Obcy: Przebudzenie

Zawiodłem się na tej części. Wszystkie poprzednie części uważam za świetne, każdą
warto obejrzeć, mimo iż każda jest utrzymana w nieco innym klimacie (pewnie dlatego,
bo każdy reżyser robił po swojemu), jednak ta... Zawsze ceniłem w serii Obcy
uniwersum. Wizja przyszłości wydawała się za każdym razem wyjątkowo wiarygodna.
Tutaj się srogo zawiodłem. Minęło 200 lat od wydarzeń z trójki, a technologia prawie w
ogóle się nie zmieniła (może podróże kosmiczne nie zajmują tyle czasu co wcześniej, i
arsenał trochę się zmienił). Motyw z klonowaniem od początku mi się nie podobał. Obcy
w brzuchu nie mógł się sklonować razem z Ripley, bo był to osobny organizm, pasożyt.
To tak jakby sklonowali Ripley razem z jej wszami które miała we włosach, albo
grzybami w stopach. Lepiej by było gdyby zrezygnowali z Ellen w tej części, bo ona
wydaje się być wsadzona tam na siłę. W filmie zabrakło mi też atmosfery znanej z
poprzednich części. Nie jest już strasznie, jest po prostu "fajnie" (Obcy stał się takim
fajnym potworem do zabijania). Na szczęście w filmie mamy trochę zalet. Efekty
specjalne są świetnie wykonane. Nieźle wykorzystali efekty komputerowe, nie rażą
taką sztucznością jak w poprzedniej części. Muzyka jak zwykle jest bardzo dobra.
Mamy tutaj niezłą obsadę i kilka charakterystycznych bohaterów. Grozę zastąpiono
niezłą akcją. Film ma dużo zalet i zdawało by się tylko dwie istotne wady (czyli fabuła i
klimat), które bardzo źle wpływają na całokształt. Nie jest to film zły, on jest po prostu
utrzymany w innym klimacie, który za bardzo odbiega od serii.

użytkownik usunięty
szmyrgiel

racja, najsłabsza cześć, choć na 7/10 zasługuje

ocenił(a) film na 6

Nie inaczej jedynki i dwójki nie pobije ale zastanawiam sie nad 3 vs 4 i nie wiem która gorsza w 4-ce chociaż akcję ratuje Ron i Ryder - niby jest obcy, niby uciekają, niby są efekty ale brak ducha i widać że coś nie tak w 3-ce znów ci więźniowie no nie bardzo mi to wszystko pasuje.

Nic się nie poradzi i tak nie ma co oglądać bo mało SF powstaje.

ocenił(a) film na 8
sokoleokoo2

trójka była oderwana od reszty, szmira podszyta religijnym bełkotem,

ocenił(a) film na 8

zasługuje

Bardzo naciągane 6/10.

szmyrgiel

Trójka za pierwszym razem mnie rozczarowała. Po dwójce spodziewałem się kolejnej dużej dawki akcji, więcej obcych, strzelania itd. Najpierw uważałem, że trójka jest nie potrzebna, nudna i w ogóle. Jednak z czasem (zwłaszcza po obejrzeniu genialnej wersji reżyserskiej) zacząłem doceniać zmiany jakie zastosowali twórcy i teraz uważam trójkę za świetną kontynuację (może ciut gorszą od genialnej jedynki i dwójki, ale wciąż super). Czwórka niby daje to czego na początku zabrakło mi w trójce (czyli więcej akcji, obcych itd), ale zabrakło mi tamtego klimatu. Film jest oczywiście dobry, ale wg mnie najsłabszy w świetnej serii.

ocenił(a) film na 6
szmyrgiel

czwórka według mnie nie powinna powstać końcówką trzeciej część świetnie kończyła by serie jednak czwarta zepsuła miano aliena

mrPARADOKS

Też miałem podobne uczucia podczas mojego pierwszego spotkania z czwórką. Największą pomyłką filmu jest sama Ripley. Jej "przebudzenie" wydaje mi się mocno naciągane jak pisałem wcześniej, aktorka za bardzo się już zestarzała (warto wspomnieć, że sama bohaterka jest w tym samym wieku co w pierwszej części), i na dodatek gra nieprzekonywająco (zamiast sympatii i zrozumienia wywołuje niechęć i irytację). Irytował mnie również komiksowy klimat filmu, szczególnie przerysowana przemoc. W niektórych scenach odnoszę wrażenie, że reżyser kazał aktorom improwizować byle by odegrać jakąś brutalną scenę (dobrym przykładem może być scena jak zainfekowany okularnik przed śmiercią rzucą się z nadludzką siłą na naukowca i go masakruje).
Mimo to film darzę sympatią, miło wspominam niektóre jego atuty (np ścieżka dźwiękowa, efekty specjalne)- z stąd moja ocena i serduszko;).

szmyrgiel

Z "Przebudzeniem" nie jest tak znowu źle. Fajne efekty, nietuzinkowe postaci (generał Perez:)), strawna odrobina pastiszu. Trochę faktycznie naciągane to klonowanie, ale po uśmierceniu Ripley w "trójce" musieli jakoś ją wskrzesić. To po prostu udany film akcji, świadomie pozbawiony tego czynnika grozy z poprzednich części. Po latach film obejrzałem znowu - podoba mi się znacznie bardziej niż kiedyś. Może dlatego, że jestem niedawno po seansach obu części "Alien vs. Predator" i tamte filmy w porównaniu z "Ressurection" wypadają kiepsko.