PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=134}

Obcy: Przebudzenie

Alien: Resurrection
1997
7,0 104 tys. ocen
7,0 10 1 103774
5,9 31 krytyków
Obcy: Przebudzenie
powrót do forum filmu Obcy: Przebudzenie

Chyba najmniej ulubiony przeze mnie Obcy. Uważam, że ta część była stworzona głównie po to, by na znanym tytule zarobić ładne pieniądze. Motyw sklonowania Ripley której wątek był bardzo ładnie zakończony w 3-jce gdy skacze do lawy z Obcym w brzuchu jest bardzo bardzo naciągany. Równie dobrze Obcy mógłby się zakończyć własnej już po części Trzeciej. Fabuła Obcego Przebudzenie jest dość banalna i niewiele nowego dodaje do tej serii. Ot, Ripley zostaje sklonowana tylko po to, by z jej ciała wydobyć zarodek królowej Obcy w celu badawczym. Samo to, że Ripley w poprzedniej części skacze do lawy pokazuje, jak naciągany jest ten film. Skacząc do Lawy ciało Ripley powinno spłonąć do poziomu prochu. W jaki więc sposób znajdują tkankę jej Dna i jeszcze z zarodkiem w środku? Kompletny bezsens. Postacie to typowe charaktery filmowe lat, 90. Głupol udający twardziela, młoda dziewczyna android i wiecznie przerażony doktorek. Końcówka praktycznie taka sama jak w poprzednich częściach. Główny przeciwnik zostaje pokonany przez swego "syna" a Ripley powraca w końcu na ziemię. Film dostał ode mnie 7 bo ogląda się go przyjemnie i momentami jest naprawdę dobry. Nie zmienia to jednak faktu, że -jak już wspomniałem- ta część jest mocno naciągana i zupełnie niepotrzebna gdyż niewiele wnosi do uniwersum.

użytkownik usunięty
Nekros97

co do klonowania : Sklonowali ją z próbki dna którą pobrał do niej lekarz w części trzeciej. Robił jej badania i zapewne zostawił jej krew czy dna .

ocenił(a) film na 7

Hmm, mimo wszystko dalej wydaje mi się to trochę naciągane :D

ocenił(a) film na 7
Nekros97

Kiedyś oglądałem program o jakiejś produkcji z uniwersum obcego i tam mówili, że obcy rozwijając się wykorzystuje strukturę DNA ofiary żeby być skuteczniejszym zabójcą (można to zobaczyć w poszczególnych filmach i grach jak xenomorphy z różnych gatunków się od siebie różnią) i przy okazji zaraża ją własnym DNA żeby układ odpornościowy ofiary nie zaczął zwalczać rozwijającego się obcego. Więc zgodnie z tą koncepcją krew z Fioriny 161 zawierała wymieszane DNA obcego jak i Ripley, a po serii nieudanych eksperymentów naukowcom udało się w końcu odtworzyć dwa osobne organizmy, przy czym oba były hybrydami ludzko-alienowymi.

ocenił(a) film na 7
Dioryt

Ma to sens. Ale zgadzam się z autore wątku co do tych durnych schematycznych kreacji charakterystycznych dla kina lat 90. Mega to irytuje.