Rzadko kiedy zdarza się aby cała seria była dobra i oglądało się ją z ciekawością. Tu tak jest, a do tego wszystko trzyma się kupy. To jest film ponadczasowy, kultowy i dlatego daję tak wysoko. Nie ma godnego konkurenta więc jest niedościgniony, bezkonkurencyjny, a skoro tak? To arcydzieło.
To znaczy powiem tak:
Moim zdaniem film jest lepszy, niż Alines vs Predator I i II ale muszę zaprzeczyć, jakoby film był postawiony na takim samym poziomie jak trzy wcześniejsze części. Owszem nie jest zły i dobrze się go ogląda, jednak to nie jest to samo, co zafundował nam Ridley Scot w "8mym pasażerze...".
Ponadto uważam, że nie wszystko trzyma się kupy i jest parę nieścisłości.
Ogólnie zgadzam się, że jest dość ciekawy.