hmmm... zatem zawiódł Twój ulubiony reżyser, skoro wybrał taki scenariusz, Tobie nieleżący... Według mnie nie jest źle; bowiem próbuje udowodnić, że jest rzemieślnikiem, który potrafi sprostać wielu różnorodmym wyzwaniom.... delikatessen.... amelia..... obcy 4.... Być może to jego atut (i pomysł na siebie jako artysta), sprostanie zupełnie odmiennym koncepcją:) nikt nie wie co ktoś może mieć w głowie:) pozdro
Spoko udzieliłeś dojrzałej odpowiedzi, po prostu trafiłeś na nieco mniej dojrzałego adwersarza.
dziękuję za miłe słowo... okazuje się, że nawet w necie, który ostatnio miewa kiepską opinie; są spoko ludzie:)
Nie ma sprawy :) Po prostu zależy mi na zmianie bądź co bądź nie najlepszego wizerunku netu, szczególnie jeśli chodzi o tzw. kulturę wypowiedzi. Można się różnić ale trzeba to robić na określonym poziomie, poziomie któremu zachowania rodem z rynsztoku są obce, o to zawsze apelowałem i zabiegałem także na tym forum...Które jak wiadomo ma nie najlepszą opinię. Tekst ten dedykuję szczególnie Twojemu oponentowi w dyskusji...Wiem, że stać go na znacznie więcej i potrafi z sensem pisać, także zachęcam do prowadzenia dyskusji w duchu poszanowania drugiej osoby...Szczególnie jeśli jest się fanem Obcego - to przecież zobowiązuje. Pozdro :)