Pewnie się narażę, ale konsekwętnie twierdzę iż jest to najlepsza z części, jednak na równi -z pierwszą ( 8 pasażerem Nostromo).Poza samym początkiem - przywracania dożycia , mało wiarygodnego - to reszta za sprawą Jeuneta i jego francuskich aktorów plus Sigourney, wypadła efektownie i klimatycznie. Ujęcia podwodne to nowość dodająca nowej płaszczyzny do konfrontacji. Oby ta ekipa się nie rozpadła - tak jak ekipa Bessona.
muszę się zgodzić że 4 jest najlepsza, przebija nawet pierwszą cześć, najsłabsza z kolei trójka - trup ściele się zbyt gęsto.
Of course chodziło tu o część drugą jako najsłabszą, w trójce trupów nie było prawie wcale.
Mój ranking:
1 obcy 4
2 obcy
3 Obcy 3
4 Obcy (część druga)
Sorki i pozdro.
1. Obcy 2 - 12/10
2. Obcy 3 - 11/10
3. Obcy - 8 pasażer Nostromo - 10/10
4. Obcy kontra Predator - 7/10
5. Obcy 4 - 4/10
Obcy 4 to porażka . Nie ma to jak Aliens ;)
w 3 nie było trupów? Obejrzyj ten film jeszcze raz dokładniej. Z bodajże
29 osób (25 więźniów + szef + zastępca półgłówek + doktor + Ripley)
przeżywa zaledwie 1 koleś.
Natomiast w 2 cały oddział marines nie liczył nawet 29 osób, a przeżyły 3 (nie liczymy pogromu kolonistów bo nie tych scen nie widać)
Do przypałowca: a co, w tym filmie głównie o trupy chodzi, czy o te super maszyny do zabijania? Według mnie cz. druga jest najlepsza z całej serii, potem 4, 3, 1. To moje zdanie i koniec!
Według mnie 4 część to porażka. Autorzy po raz czwarty prezentują nam te same patenty co we wcześniejszcyh częściach. Ale tak na mój gust było w tym filmie za mało obcego. Dialogi są żałosne i niezamierzenie śmieszne. Podobali mi się tylko Ron Pelman i ten murzyn (dopiero po jakimś czasie zczaiłem, że gra też w CSI: Las Vegas).
AVP w porównaniu z 4 częścią Aliena to arcydzieło . A do tego mimo wielu (bolących i kolących oczy) błędów i małej brutalności (PG 13 ? Phi...) miło mi się ogląda ;) Nie to co Alien 4 :D
Ps. Teraz mnie będziecie nienawidzić i szukać z widłami bo mi się podoba AVP xD Ale i tak Aliens rządzi :D
"AVP w porównaniu z 4 częścią Aliena to arcydzieło"
Chyba żartujesz. AVP to gniot nie mający nic wspólnego z serią o Obcych. "Alien: Resurection" był rzeczywiście o wiele słabszy od poprzednich części ale trzymał klimat.
"najlepsza część
Pewnie się narażę, ale konsekwętnie twierdzę iż jest to najlepsza z części, jednak na równi -z pierwszą ( 8 pasażerem Nostromo).Poza samym początkiem - przywracania dożycia , mało wiarygodnego - to reszta za sprawą Jeuneta i jego francuskich aktorów plus Sigourney, wypadła efektownie i klimatycznie. Ujęcia podwodne to nowość dodająca nowej płaszczyzny do konfrontacji. Oby ta ekipa się nie rozpadła - tak jak ekipa Bessona."
To jest twoje zdanie i je szanuję.