jak wiadomo 1sza czesc zawsze bedzie najlepsza. Ten obcy był dla mnie zimny, taki chłodny jakby, heh.W pozytywnym tego słowa znaczeniu, bez zbednych emocji, ale paradoksalnie ostatnia scena i mimika Mutnta-pierwszorzedna..
Scena w laboratorium z mutantami- !!!!!!
swietna rola Sigornuey, i Winony.
Scena z matka i newbornem-!!!!!
jestem in love z całą serią, i chylę czołam rezyserowi, scenarzystom i 'projektantom' Obcego