Wygląda na to, że pozostało Wam jedynie wieczne oglądanie Obcego 1 i 2 do końca życia. Chcecie obejrzeć coś bardziej realnego - oglądajcie programy dokumentalne. Nie zapominajmy, że ciągle poruszamy się w domenie rozrywkowej!
Film znacząco lepszy i przekonywujący od Prometeusza, czerpiący ze sprawdzonych schematów w pierwszych częściach (co w tym złego? - pamiętacie jak rozpoczyna się historia Nostromo? - klikające instrumenty konsoli... wymęczona małomówna załoga... podobnie jest i tym razem). Fabularnie dość ciekawy, ładny wizualnie. Na plus, w mocnym przeciwieństwie do Prometeusza, zasługuje całkiem przyzwoite pokazanie trudności związanych z podróżami kosmicznymi. Szkoda, że tak wielu komentujących po prostu nie lubi tego tematu, szkoda, że wybrali się do kina. 6.0? To chyba żart?
W "Przymierzu" bohaterowie zostają pokonani nie dlatego że Obcy są sprytni i tajemniczy, jak w 1 i 2, tylko dlatego że zachowują się jak banda kretynów. To nie jest "czerpanie ze sprawdzonych schematów", tylko płytkie podejście do tematu Aliena w celu zadowolenia konserwatywnej widowni niezdolnej do odbioru czegoś nowego i bez końca domagającej się odgrzanego kotleta.