Stać Cię na jakąś subtelniejszą krytykę, czy potrafisz tylko zarzucić Obcemu nudę ( co można zresztą zrobić w stosunku do każdego filmu )??

Mam na myśli to, że w filmie nie ma nic niezwykłego. Jedynie ciekawy jest z początku. Do momentu wyklucia się obcego da się oglądać. Potem jest tylko czekanie aż wszyscy prócz Ripley zginą. Po prostu jest nudno. Na mnie nie zrobił zbyt dobrego wrażenia, chociaż jak mówiłem może w tamtych czasach to była jakaś rewolucja.

Czyli tak jak myślałem, nie stać Cię na konstruktywną krytykę. No cóż, współczuje. Bywaj

No tak, rzeczywiście. Przecież ten film musi się każdemu podobać. W takim razie zmieniam zdanie, film jest boski, wszyscy go oglądajcie. Najlepiej po 2 razy dziennie.

Oj malutki niestety masz problem z czytaniem ze zrozumieniem

Stary daj spokój. Normalnie jestem sympatycznym i tolerancyjnym człowiekiem, ale jak czytam takie komentarze to krew mnie zalewa. W sumie to prawda, że można wszystko krytykować i wszystkich, ale z drugiej strony skoro taki prymityw może krytykować 'Aliena' to dlaczego nie można krytykować takiego prymitywa?
Film powstał, urwał wszystkim głowy i po prawie 30 latach <sic> nie ma sobie równych. A tu nagle jakiś cymbał wyskakuje z tekstem, że film jest nudny. I co jeszcze? Może przegadany? Może nie strzelają się pistoletami laserowymi? Albo nie torturują się przywiązani do sedesu?
Ech... szkoda gadać i się denerwować. To tak jakby fan Just 5 powiedział, że The Doors to słabizna. Kolego, Alien będzie straszył nas, nasze dzieci, nasze wnuki, nasze pra... Teraz łapiesz?

Stary spokojnie bo Ci ciśnienie podskoczy. Nikt Ci nie powiedziała, że nie wszyscy ludzie myślą tak samo jak ty? Film może i jest kultowy i dobry, ale nie każdemu się musi podobać. To tylko subiektywna opinia. Czegoś jeszcze nie rozumiesz? Swoją drogą to co to w ogóle jest? Skomentowałem delikatnie film, a jakichś dwóch palantów mnie obraża. Może napiszcie od razu listę filmów, o których trzeba pisać tylko dobrze, bo inaczej jest się narażonym na wyzwiska.

Koleś jak dla mnie to możesz nawet codziennie polewać się miodem i tarzać w tłuczonym szkle - to nie moja sprawa. Jeśli ty masz prawo jechać po Alienie to ja mam prawo jechać po twojej żałosnej osóbce. No ale, kurde bele, nie będę tego robił bo w sumie co to da?
Skoro już wykonałeś tak prosty proces myślowy, że Alien jest kultowy i dobry, to może (MOŻE) stać cię jeszcze na to aby zadać sobie pytanie "Skoro wiem, że Alien jest kultowy, a ja po nim będę jechać na forum, to chyba nie spodoba się to ludziom dla których ów Alien jest kultowy' - wiem, że to długie pytanie, ale może ci się uda za którymś razem je powtórzyć.
Ja osobiście nie jadę po Star Wars, bo np. ich nie lubię, skoro ten film znaczy tak wiele dla tak wielu. No ale do takich wniosków trzeba dorosnąć dzieciaku.
Cholera, w dzisiejszych czasach wszystko buduje się na marnej krytyce i złośliwościach, a potem gdy ktoś skrytykuje nas bo my skrytykowaliśmy wcześniej jego, lub coś ważnego dla tej osoby to się bronimy 'Jest wolność słowa, mogę mówić wszystko, albo "napiszcie może od razu listę filmów o których trzeba pisać dobrze". Nie ma takiej listy koleś, ale są pewne filary mądrości. Ktoś kto krytykuje Aliena na forum nie wykazuje się najmniejszą dozą rozsądku. Ale jak chcesz to robić w swoim gronie podobnych zapryszczonych 12-latków to proszzz bardzo.

OK. Wiem, że może trochę przesadziłem z inwektywami, ale kurde bele no! Koleś zasłużył, Alien to moja religia, będę jej bronił do końca :]

Ty stary możesz się katować tym filmem ile wlezie, a ja powtarzam ponownie że film jest nudny dla mnie i kilku innych osób. Jest to subiektywna opinia i klasa filmu nie ma nic do tego. Forum po to istnieje, żeby się wymieniać opiniami. Jak Cię interesuje czy opinia jest coś warta to możesz np. sprawdzić kto jest komentującym i co lubi oglądać. Będziesz wiedział ile jest warta dana opinia.
Poza tym chłopie, to tylko film! Za skrytykowanie filmu chcesz odgryzać ludziom jaja? Pofatygowałem się i przeczytałem kilka Twoich postów. Poziom kultury określiłbym na zero. Dziwię się ludziom, że wdają się z Tobą w dyskusję skoro notorycznie ich obrażasz.

Hmm... nie wiem skąd bierzesz takie teksty typu 'odgryzać ludziom jaja' i chyba nie chcę wiedzieć... złe dzieciństwo?:]
Koleś nie będę się przed tłumaczył, ale dodam tylko, że nikogo nie obrażam, a z pewną osobą nawet staliśmy się wzorem dla filmwebowiczów jak można załagodzić spór i dojść do kompromisu. Ostrzejsze teksty miałem tylko wobec jakiegoś typka który chwalił AVP, ale jeśli czytałeś to powinieneś zauważyć kto wtedy zaczął, więc jak widać poziom twojej szczerości jest taki sam jak poziom gustu filmowego.

Czyli zero to za wiele...

Widać, że 'sporo' zrozumiałeś z mojego poprzedniego postu, ale czego można się spodziewać po kimś kto Aliena nazywa nudnym filmem.
Ale z drugiej strony to twoje zdanie, głupie bo głupie, ale twoje:]

Hehe... ale za te 'odgryzanie jaj' to masz koleś Oskara. Jakaś fiksacja oralna? Albo nie, nie odpowiadaj... proszę:]

Nie za bardzo wiem ile możesz mieć człowieku lat, ale nasuwa się stwierdzenie, że jak dorośniesz to też takie teksty poznasz. Sprawiasz wrażenie kogoś kompletnie niepoważnego. Robisz z niczego wielki problem i uzurpujesz sobie prawo do obrażania innych forumowiczów w imię własnej słusznej linii poglądowej. Za kogo ty się tu w ogóle masz?

Powiem ci za kogo się mam - za fana Aliena, który ma na półce Alien Quadrilogy, książki Fostera i Perry'ego, masę komiksów (nie tylko po polsku), albumy Gigera i jego obrazy na ścianach a to wszystko kolekcjonowałem prawdopodobnie dłużej niż ty masz lat.
I średnio przyjemnie mi się czyta teksty jakiegoś matoła, że ten film-legenda jest nudny i do bani. I nie widzę sensu aby je zamieszczać pod filmem który dla wielu jest arcydziełem, bo po co? Po to żeby ich wkur...zyć, poto żeby ukazać jakim ignorantem się jest.
Moim zdaniem KAŻDY może nie lubić czegoś/kogoś i o tym mówić/pisać - wolność słowa i dobrze. Tyle, że wtedy KAŻDY musi się liczyć z feedbackiem i z krytyką. Skoro ty obrażasz film który dla mnie jest dziełem pełnym to dlaczego ja mam się wstrzymywać z moją reakcją. Napiszę ci tak abyś zrozumiał - nie jestem wyborcą PiSu, ale nie pójdę na ich wiec wyborczy i będę krzyczał, że 'PiSiory są złe', bo mnie rozszarpią. To jest logika i rozsądek, czego ty zapewne nie posiadasz. Gustu filmowego jak widać też...
I oczywiście, że skoro się z kimś kłócę i kogoś obrażam to w imię własnych poglądów, a nie poglądów wszystkich ludzi. Czy to jest zbyt trudny proces myślowy dla ciebie, ze skoro krytykujesz Aliena (i to tak płytko i żenująco jak to zrobiłeś) to musisz się liczyć z odpowiedzią fanów.

Jaja sobie jakieś robisz w tym momencie chyba już :D Spoko człowieku nie musisz mi opowiadać o swoim życiu:) Możesz sobie nawet kolekcjonować prenumeratę Królika Rogera i Spółki. Ale w sumie jak masz ochotę to napisz mi jeszcze co lubisz zbierać, chętnie posłucham:)
A tak na poważnie. Czy dotrze do Ciebie to, że jest to forum gdzie ludzie wypowiadają się co myślą o filmach? Są opinie dobre i złe. I naprawdę nikogo nie obchodzi, że jesteś fanem Obcego, zrozum każdy ma swoje zdanie i swoim obrażaniem nikogo nie przekonasz, nie wiem czy jesteś tego świadom.
Tak właściwie to tylko delikatnie powiedziałem, że jest nudny w dalszej części, a zostałem zbesztany za to jak bura szmata. Nawet kilka scen mi się podobało co przyznałem. Jeśli uważasz, że opluwanie ludzi, którzy myślą inaczej niż ty jest w porządku, to musisz się liczyć też z tym, że i Ciebie każdy może opluć za tego typu błahostki i nie możesz mieć potem do nikogo pretensji bo przecież każdy broni jak może swojej religii. Nie mówię tylko o filmach, ale o wszystkim.

Koleś a wiesz gdzie mam to co ty lubisz?:] Pewnie nie, ale jak dorośniesz to się dowiesz.
Jesteś tak beznadziejnym przypadkiem, że jedyne co chyba może do ciebie dotrzeć to wystrzelony posisk. Ja bardzo nie lubię powtarzać tego co powiedziałem/napisałem wcześniej i nie będę tego robił. Zresztą jesteś tak niekonsekwentny jak i otępiały. Piszesz, że Alien to słabizna, a potem, że kilka scen się podobało i że pewnie go doceniali w zmierzchłych czasach. Wymiękasz koleś, ale to kwestia twojego sumienia.
Gdyby to był inny film to pewnie odpuściłbym i nie pisał więcej, bo przecież po co? Ale to Alien, więc nie ma, że nia ma...
Kurde bele, ale żeby nie zrozumieć nawet zdania z moich poprzednich postów... koleś w tym jesteś najlepszy:]

Dobra nie mam już sił. Pisałem wystarczająco prosto i jasno. Beton i koniec.

Cholera... a jednak potrafisz się zachować, zwracam honor - szkoda tylko, że od tych uprzejmości (czyli przedstawienie się) zaczynamy dopiero teraz. Miło mi cię poznać Beton. To imię dość twarde w wymowie, chyba zagraniczne.

Sporo się naczytałam i miałam niezły ubaw :) Flame_Master ma tak cięte i inteligentne riposty, że zapewne zagubiłeś się w ich gąszczu :)
Człowieku, czy my mówimy o tym samym filmie? Przeżyłam szok czytając twoje wypowiedzi i prawie zemdlałam na klawiaturze, bo to co piszesz nie trzyma się kupy. Skoro krytykujesz coś tak kultowego jak "Alien" to napisz jakąś konstruktywną krytykę. Nudny? Jezzzu, ile ty masz lat? Jeśli coś komuś się nie podoba, a jest ponadczasowe i tak jak napisałam wcześniej KULTOWE dla innych napisz coś sensownego. Ja wiem, że z pewnością ciężko ci się ogląda filmy gdzie nie palą się samochody i nie w każdej scenie coś wybucha, ale na Boga(!!!)

Właśnie się zastanawiałem 'gdzie są inni fani/fanki Aliena', bo chyba nią jesteś?;] W każdym razie ja ciężko znoszę krytykę, a i komplementy mi 'średnio wchodzą', więc pozostanę przy szczerym dziękuję. Pozdrawiam.

Kur.. no następna... No nie wiem, mam to wyrecytować wierszem żeby któryś cymbał zrozumiał co piszę? Film może i jest kultowy i podoba się wielu osobom, a dla mnie i pewnej grupy ludzi nie! Napisałem tylko zwykła opinię. Widziałem filmy o wiele ciekawsze, które bardziej mi leżą, a ten wydał mi się nudny. Tyle! Co tu dodawać. Nic do tego filmu nie mam, jak ktoś chce to niech go obejrzy. Nie mam już nic do dodania w tej kwestii, wszystko jest jasne i czytelne.

Wierszem? To ty wiesz, że coś takiego istnieje młotku? Twoja 'zwykła opinia' kala arcydziełu, a tego się nie odpuszcza. I obrażasz kobietę/dziewczynę... Zero kultury, zero rozumu, zero gustu... Reasumując ZERO!

Cymbał? Cholera, myślałam, że Beton... :) Beton nawet ładniej brzmiał, tak egzotycznie. Skoro każdemu inaczej się przedstawiasz nic dziwnego, że twoje poglądy są również takie zmienne. Może to schizofrenia. Piszesz o grupie ludzi, a ja widzę tutaj jedynie jednego małego człowieka, który próbuje mierzyć się z klasyką przez duże K i nawet nie potrafi konstruktywnie czegoś skrytykować. Nudne...

hahaha a moze to Beton von Cymbał imie i nazwisko adekwatne do komentarzy :):):):)

A ja zgadzam się z polakiem27 w tej kwestii, że może się komuś coś nie podobać. Każdy człowiek jest inny, indywidualny i ma swoje poglądy. Polak27 chciał wyrazić swoje zdanie na forum. Według mnie wyraził się jasno, napisał co mu się podobało a co nie i ok.. jego sprawa. Jeśli "Alien" nie zrobił na nim większego wrażenia to ok i chillout. Jeśli niektóre jego wypowiedzi mogły wydać się agresywne, to trudno. Swoją drogą ta wymiana zdań tutaj, jest i tak lajtowa.
Mówią, że o gustach się nie rozmawia, to po co komu forum, jeśli nie można wyrazić swojego zdania?
A skoro o tym mowa to mi "Obcy: Ósmy pasażer Nostromo" bardzo sie podobał:)

Przeczytałeś moje poprzednie posty, więc chyba zrozumiałeś. Napisałem KILKA razy, że każdy ma swoje upodobania i może krytykować co chce i w jaki sposób chce i teoretycznie nikomu nic do tego.
Jednak z drugiej strony jak ktoś pisze, że 'Alien to słabizna' - (wyraża swoje zdanie to prawda), ale jest to zdanie krzywdzące dla fanów Obcego. Zastanawiałem się jeszcze nad jego logiką postępowania, bo przypuszczam, że zdaje sobie sprawe, że Alien to arcydzieło, ma fanów na całym świecie, zrewolucjonizował filmową grozę jak i kino w całości, a jego opinia tego nie zmieni. Więc po co ją głosić skoro wiadomo, że takie zdanie i to jeszcze dość miernie podparte argumentami wkurzy masę ludzi - mój argument o wiecu wyborczym PiSu.
Słuchaj, uwierz mi, że mam wielu znajomych na których Alien wrażenia większego nie zrobił i chillout:] Nie jest to kwestia której poświęcam noce i dnie. Jednak tamten post nie był nastawiony na konstruktywną dysputę. Alien to słabizna, cienkie sceny oprócz niektórych i nuda - to opinia ignoranta, który nie wie co światowe kino Alienowi zawdzięcza. To moje zdanie.

Miałem zamiar już nic nie pisać, ale po tej wypowiedzi ciśnie mi się na klawiaturę jeszcze jedna rzecz. Przecież to porównanie do polityki nie ma kompletnie żadnego sensu. Na wiece wyborcze partii przychodzą jej zwolennicy. A ta strona nie jest żadnym fan klubem Obcego tylko publicznym forum o filmach, gdzie ludzie wymieniają swoje opinie i nikt nie ma prawa obrażać drugiego jeśli ma inne zdanie.

"A ta strona nie jest żadnym fan klubem Obcego tylko publicznym forum o filmach, gdzie ludzie wymieniają swoje opinie i nikt nie ma prawa obrażać drugiego jeśli ma inne zdanie."

Zgadzam się w tym momencie z Tobą...
..ale wracając do tematu, to powiem, że nie zgadzam się z Tobą, gdyż uważam iż "Alien" nie jest słaby i świetnie mi się go oglądało (i nadal ogląda).
Jak pierwszy raz go obejrzałem w tv (niestety), a to było jakieś 10 lat temu ponad, to się MEGA bałem. Teraz mając ten film na dvd mogę go oglądać kiedy chcę. Oglądając "Aliena" po raz "eNty" z kolei, wiem co będzie dalej, dlatego mogłem skupić się na tym co dzieje się, tak jakby, dookoła. Skupiam się na scenerii i drobnych zachowaniach postaci. Świetny klimat, taka panująca dookoła surowizna:]
Szczególnie, rewelacyjne ujęcia są na LV-426 oraz w obcym statku kosmicznym.
Zawsze jednak mam nadzieję, że Kane może nie wpadnie do tych jaj i co by wtedy było? Albo, że po "wylkuciu" się aliena z jego ciała, udaje się im go złapać. Wiem, że tak nie będzie, ale zastanawiam się nad tym i cały czas myślę, że będzie bardziej cukierkowy Happy End i nikomu się nic nie stanie, a tu gówno.. "alienek" znów ucieka, a myśl, że wszystko będzie dobrze pryskają jak bańka mydlana. Znów napięcie i chwila niepewności. Takich nazwijmy to "konfliktów myślowych" może się poszczycić tylko garstka filmów (według mnie), do tego wspaniała miodność tego filmu sprawia iż mamy do czynienia z niepodważalnym KLASYKIEM
Ucieszyłem się, jak dorwałem wersję reżyserską tego filmu, bo było tam sporo scen dodatkowych i Klasyk znów zajaśniał na nowo. Genialny motyw, jak Ripley znajduje Dallasa w gnieździe, które alien zrobił sobie na statku. Normalnie mrożąca krew w żyłach psychedelia:)
Pozdrawiam.

Zgadza się, ale muszę się troszkę przyczepić:

"Jednak z drugiej strony jak ktoś pisze, że 'Alien to słabizna' - (wyraża swoje zdanie to prawda), ale jest to zdanie krzywdzące dla fanów Obcego."
"(...)tamten post nie był nastawiony na konstruktywną dysputę. Alien to słabizna, cienkie sceny oprócz niektórych i nuda - to opinia ignoranta, który nie wie co światowe kino Alienowi zawdzięcza."

Uważam, że fani "Obcego" maja na tyle wyrobioną opinię na temat tego filmu, że raczej nie powinni czuć się pokrzywdzeni, bo (tak jak wspomniałeś dalej) mają gdzieś to co mówią alienowscy sceptycy.
Twierdzę też, że polak27 nie chciał tu nikogo skrzywdzić mówiąc ,że "alien to słabizna", bo się szczerze przyznał do tego. Kwestią sporną w tym przypadku pozostaje sposób wypowiedzi. Wydaje mi się, że nie jest on AŻ TAK prowokujący "do wszczynania bójki":p, ponieważ osobiście wypowiedzi polaka27 określam jako takie zwyczajne... może trochę nacechowane ujemnie. Wynika to jednak z tego, że nie rozwodził się nad problemem (jak np. ja w tym momencie), czyli pisał oszczędnie, bo może widział "Aliena" raz i napisał tak w kontekście swojego pierwszego wrażenia. Podparł swoje zdanie kilkoma przykładami także w sposób dośćoszczędny. Póżniej to już powstała swego rodzaju kłótnia, z tego.
Inaczej bym pisał, gdyby jego wypowiedź wyglądała tak jak u tego twórcy tematu:
http://www.filmweb.pl/topic/1017891/Totalne+Dno.html
Moim skromnym zdaniem, koleś nie miał na celu zburzenia całej ideologi "alienowskiej", tylko po to aby stwierdzić, "że moja racja jest najmojsza" albo, że poczuje się lepiej jak uderzy w fanów aliena (do których i ja należę).

Kurcze.. te moje posty powinny być w odwrotnej kolejności

Do dziś pamiętam jak pierwszy raz usiadłem przed telewizorem by obejrzeć "obcego". Miałem wtedy 7 lat i wciąż pamiętam to wrażenie jakie wywołał u mnie ten film. Nie mogłem spać tylko nadal przeszukiwałem statek nieznanej cywilizacji by znaleźć coś czego nikt by sie nigdy nie spodziewał... Film jak na tamte czasy to prawdziwy arcydzieło łączące horror z si-fi. "W kosmosie nikt nie usłyszy twojego krzyku" :D

polak zgadzam sie z toba. film byl do dupy. byl nudny i zalosny ze poprostu wymiotowalem. dobrze oceniasz te stare beznadziejne filmy. daje 0,5/10 bo przynajmniej widzialem jakiegos potwora ktory nawet nie byl straszny ale ok.. mysle ze ocena 0,5/10 jest wystarczajaca na ten stary ,glupi film

Nie przejmuj się polak27, jakieś 90% użytkowników Filmweb na moje oko, to skończeni palanci. Nie będę tu opisywał ich prostackiego zachowania i nie wynoszenia z domu podstawowych wartości oraz cech, bo szkoda mi czasu na takie prymitywy. Oni wszyscy uważają się za koneserów kina, a znają się mniej więcej tak jak świnia na gwiazdach.
Wiem, że zaraz ja zostanę zjechany, ale mam to głęboko w ...
Po co ubliżacie chłopakowi skoro nic takiego złego nie zrobił?! Wyzywacie go od najgorszych, a to nieładnie. ;) Mam wrażenie, że powinno się zdelegalizować internet w Polsce, bo zbyt duże wpływy ma tu Neostrada...
Pokój z wami obszczymurki!
PS Też uważam, że "Alien", to nic specjalnego. ;)

Nom, zgadzam się w 101%, że anonimowość w internecie dodaje odwagi (vide U.G.L.Y), ale nie sądzę, że powinno się go zdelegalizować. Bo skoro ja np. uważam, że jesteś imbecylem, to nie wnoszę o zdelegalizowanie wszystkich mózgów na świecie, skoro tylko część ludzi nie robi z niego użytku, tak jak Ty.
Jak się chcesz wypowiadać na jakimś forum, to go najpierw przeczytaj od początku. I czemu osoba wyzywająca innych z którymi się nie zgadza od 'obszczymurków' wypowiada się o kulturze i wartościach wynoszonych z domu (chyba, że akurat wyniosłeś to z domu - wtedy sorry... no i współczuję):]

http://www.filmweb.pl/topic/1037853/Niepozorny+temat.html

Masz racje, ale nie do końca. Mnie nudzi inna scena:
Włączam kompa, odpalam forum filmweb.pl i czytam jak np. jakiś kolo wali taki oto temat: "film XYZ to nuda, buuu". Stary, po co Ci to? Jara Cie to? Walnąłeś swojego pierwszego posta w życiu czy jak? Pełno jest ludzi, którzy być może mają zdanie o tym filmie podobne do Twojego, a jakoś zachowują powściągliwość. Może nie wiedziałeś, ale to cecha prawdziwych mężczyzn...

Si ja!

PS: Ten film nie ma "robić wrażenia" - on ma rozp...dalać klimatem i robi znakomicie - kocham ten film! Czyli, że jaki masz wyciągnąć wniosek chłopcze: możliwe, że po prostu nie umiesz się wczuć w ten klimat...

chciałbym powiedzieć że osobiście uwielbiam ten film 10/10 bez dyskusji. Jednak nie mogę zgodzić się z tobą na temat jednej kwestii - wchodząc na forum jakiegoś filmu przed jego obejrzeniem zawsze poszukuje tych pozytywnych jak i negatywnych opinii - nie ważne w jak bardzo lakoniczny sposób zostały napisane, ponieważ wolę takie niż żadne.

Po przeczytaniu wszystkich tych pierdol to z polakiem27 wolalbym pojsc na piwo, bo przynajmniej nie jest tepym blaznem co to najezdza na kazdego kto osmieli sie miec inne zdanie. I to z nim pewnie bym sobie konstruktywnie pogadal na temat Aliena i innych filmow. Zeby nie bylo Alien to dla mnie arcydzielo, ale takie mlotki jak flame_master denerwuja mnie tym bardziej, bo jak sobie wyobrazam ze ktos takiego pokroju moze byc fanem tego samego filmu to tylko mam nadzieje ze nie skonczyl jeszcze 15 lat i stad wziely sie te wszystkie jego frustracje.

Czyżby ktoś tutaj pisał z drugiego konta i się dowartościowywał?:] Twoja sprawa pajacu, ale jestem pewny, że nie powiedziałbyś tego nikomu w twarz bo przypuszczam, że jesteś typowym tchórzem, któremu internet zapewnia anonimowość i pozwala sobie na takie śmiałe komentarze.
Otóż nie jesteś osobą której trzeba się tłumaczyć, bo jak można sie tłumaczyć analfabecie, ale nie mam 15 lat, nie mam frustracji i to, że uważasz Aliena za arcydzieło to na bank zasługa innych, bo taki prymityw jak ty nie dostrzegłby w tym filmie żadnej głębi.
I nawet się nie staraj się używać pojęcia fan wobec swojej żałosnej osóbki, bo cię miażdżę pod tym względem ośle:]

to jak juz skonczysz 15 to pogadamy. pozdro

OK, czyli jakieś 10 lat temu, ale i wtedy też bym z tobą nie gadał;]

"Alien" to film legenda. Dla całego świata i dla mnie. Niesamowity, perfekcyjny. Przerażający, tajemniczy. W niesamowicie dobrym stylu - już się tak nie kręci..

Na Filmwebie jest tyle postów pisanych przez idiotów, ze imię ich jest legion. Idiota zakłada temat i pisze, ze zaje***te i inni idioci przytakują, albo idiota załada temat i pisze, że ch***we i inni idioci go zjeżdząją.

A tu polak27 twierdzi, że go nudzi, choć dobre było to, to i to. Pamieta imiona, sceny, pisze po polsku (co to jest rzadkością), nie bluzga, sili się na jakąśtam wypowiedź. Zostaje zjechany. Pisze dalej, tłumaczy.

Polak27 ani mi rat ani swat, ale gdy czytam posty ludzi pokroju Flame Master czy karamira to aż wstyd bierze, że oni do tego samego gatunku nalezą (już nie wspomnę, że wstyd się przyznać, żem absolutny fan Obcego - bo oni ponoć też...).

Przeprszam za błędy! :)
Wracając do kolesi pokroju Wasześ, Flame Master - ak to lapidarnie ujął Rex:
"jak sobie wyobrazam ze ktos takiego pokroju moze byc fanem tego samego filmu"... to nie jest mi miło, oj nie :(

Widzę, że temat jest gorący, aj gorący. Ale zadałem sobie trud w przeciwieństwie do innych chyba przeczytania wszystkiego od samego początku i nie rozumiem jak ktoś może krytykować kogoś za bronienie takiego arcydzieła. Wszak polak napisał że ten film to slabizna a to inne slowo niz ze film jest slaby. Specjalnie zalozylem dzis konto aby sie moc wypowiedziec. Jak ktos nie rozumie to nie zrozumie i tyle. Karamia i Master i zylek i wielu innych rzeczowo wypowiedzieli sie ze taka krytyka to jak strzał z d... Ponioslo ich bo to film legenda i jak twierdza jeden z ich ulubionych albo i ulubiony a caly legion ich zaatakowal. I ja to rozumiem. Jak ktos broni takiej slabej argumentacji polaka to sam sobie wystawia wizytowke. Absolutnie sie nie zgadzam ze to slaby film a jak ktos ma takie zdanie to niech ma. Wtedy inni maja o nim takie jak maja. I to jest zbyt trudne do zrozumienia dla innych jak widze. Pozdrawiam prawdziwych fanow obcego a nie takich podszywajacych sie.

Ja już się nie będę wypowiadał, bo to nie ma sensu jeśli ktoś nie przeczytał (lub zrobił to wybiórczo) całej rozmowy, a o tym świadczą te głupie komentarze.
Gdybym był jednym z tych 'fanów' wyżej, to napisałbym: Jak sobie myślę, że tacy jak oni posługują się ludzką mową, to robi mi się bardzo smutno'. Ale nie napiszę, bo robi mi się wesoło czytając taką wtórną głupotę. Śmiało chłopcy, dalej, skompromitujcie się jeszcze bardziej:] Obrażcie wszystkich broniących legendy Obcego podpisując się, że wy to też fani. A jak dla mnie to jesteście jedną osobą na kilku kontach:] Jedną, małą osobą:]
Alien to legenda, nie pozwolimy ignorantom besztać go z błotem!

I nie przepraszam za błędy - ja ich nie popełniam:]
To oczywiście dowcip, bo pewnie nie wszyscy to zrozumieją, prawda chłopcy?:D

Uwielbiam "Obcego". To świetny film. I chociaż trudno mi uwierzyć, że komuś może się nie podobać, rozumiem to. Nie rozumiem natomiast pretensji Flamastra i Karamiry do Polaka. Krótko mówiąc, zachowujecie się jak buraki. Ale spokojnie, każdy ma prawo być burakiem. Tylko szkoda, że takich jak Wy jest dużo więcej, nie tylko na FilmWebie.

Jeśli myślisz, że rusza mnie taki tekst to się troszkę mylisz chłoptasiu. Niestety coraz więcej jest takich hmm... ludzi (tfu) jak ty, którzy potrafią tylko krytykować. Twoj cały wkład to jedna, krótka i dodatkowo prostacka wypowiedź obrażająca mnie (przeżyję:) i dziewczynę (Karamia). Jak nazywa się ktoś kto nazywa dziewczynę burakiem? Na taką osobę mówi się cham, ale ja sądzę, że to byłoby zbytnie dowartościowanie twojej osóbki.
Zresztą nawet jak jedyny z Karamią (chociaż mam nadzieję, że nie jedyni) zostaniemy na straży aby bronić wybitne filmy przed zalewem prostackiej i niemerytorycznej krytyki to tak będzie:]

"Na Filmwebie jest tyle postów pisanych przez idiotów, ze imię ich jest Legion."
To najlepsze zadanie jakie przeczytałem na tym portalu od czasu jego powstania.

REX
„(..)to z polakiem27 wolalbym pojsc na piwo, bo przynajmniej nie jest tepym błaznem(..)” I dzięki Bogu. Ja z tego powodu płakać nie będę. :) Nazwanie mnie błaznem przez kogoś takiego jak ty jest jedynie komplementem dla mnie, bo masz przewrócone do góry nogami postrzeganie świata

„to jak juz skonczysz 15 to pogadamy. pozdro” to rzeczywiście konstruktywnie sobie pogadasz… heh

pbanas
„Na Filmwebie jest tyle postów pisanych przez idiotów, ze imię ich jest legion. Idiota zakłada temat i pisze, ze zaje***te i inni idioci przytakują, albo idiota załada temat i pisze, że ch***we i inni idioci go zjeżdząją.” Brawo!!! Witamy w gronie idiotów :) Polecam to piwo z REXem, bo kolegów najwyraźniej mu brakuje. Będziecie konstruktywnie dyskutować na ten temat.

„Polak27 ani mi rat ani swat, ale gdy czytam posty ludzi pokroju Flame Master czy karamira to aż wstyd bierze, że oni do tego samego gatunku nalezą(...)” Jeśli chcesz kogoś skrytykować to przynajmniej docelowo. Kim jest karamira? Może wszystko tak czytasz i dlatego nic nie rozumiesz.

martin2044
„Widzę, że temat jest gorący, aj gorący. Ale zadałem sobie trud w przeciwieństwie do innych chyba przeczytania wszystkiego od samego początku i nie rozumiem jak ktoś może krytykować kogoś za bronienie takiego arcydzieła.” A widzisz… jednak może. Świetnie, że chociaż jedna osoba zanim coś napisze najpierw czyta.

„Karamia i Master i zylek i wielu innych rzeczowo wypowiedzieli sie ze taka krytyka to jak strzał z d... Ponioslo ich bo to film legenda (…)” Zgadza się, chociaż zwykle ciężko się przyznać do tego. Poniosło wszystkich troszeczkę, ale jak ktoś wbija kolejną szpilkę to musi się liczyć z wbiciem przez kogoś innego gwoździa w swoje plecy.

Flame_master
„Alien to legenda, nie pozwolimy ignorantom besztać go z błotem!” I basta!!! :)

Wrażenia po przeczytaniu.
"taki prymityw" "jakiś cymbał" "ja mam prawo jechać po twojej żałosnej osóbce" "w swoim gronie podobnych zapryszczonych 12-latków" "poziom twojej szczerości jest taki sam jak poziom gustu filmowego.
Czyli zero to za wiele..." "teksty jakiegoś matoła" "Jesteś tak beznadziejnym przypadkiem, że jedyne co chyba może do ciebie dotrzeć to wystrzelony posisk" "jesteś tak niekonsekwentny jak i otępiały" "opinia ignoranta, który nie wie co światowe kino" "ja np. uważam, że jesteś imbecylem" "Twoja sprawa pajacu" "przypuszczam, że jesteś typowym tchórzem" "robi mi się wesoło czytając taką wtórną głupotę" "a taką osobę mówi się cham" "zostaniemy na straży aby bronić wybitne filmy przed zalewem prostackiej i niemerytorycznej krytyki" itp itd.

Oraz na deser:D
"nie mam 15 lat, nie mam frustracji" (w pierwsze uwierzę, w drugie już nie xD)
"Nom, zgadzam się w 101%, że anonimowość w internecie dodaje odwagi" - absolutna perła:D

Kolejne perełki, ale tylko część, bo dalej już mi się nie chciało czytać:
'Pokój z wami obszczymurki!' - to oczywiście o mnie
'Skomentowałem delikatnie film, a jakichś dwóch palantów mnie obraża' - mhm:]
'Poziom kultury określiłbym na zero' to ciekawe stwierdzenie człowieka który chyba napisał o tych obszczymurkach
'Kur.. no następna... No nie wiem, mam to wyrecytować wierszem żeby któryś cymbał zrozumiał co piszę?' - oj, ktoś się zdenerwował
'jakieś 90% użytkowników Filmweb na moje oko, to skończeni palanci' - to oczywiście odnosi się wszystkich którzy skrytykowali krytykę polaka. Czyli trochę to dziwnę, że ktoś może coś krytykować, ale jego za tą krytykę krytykować już nie można. Bo wtedy krytykuje się tę osobę która go skrytykowała, a dalej co? Dalej będziemy krytykować osobę która skrytykowała krytykanta krytykanta za krytykę?
Napiszę to jeszcze raz, mam nadzieję, że ostatni - jak ktoś krytykuje film kultowy, bo Alien taki jest, to musi liczyć się z feedbackiem. Jestem na tyle rozumny, że wiem, że jak wejdę na Star Wars, napiszę post, że dla mnie film był do dupy (bo to nie była konstruktywna krytyka stwierdzenie, że film to słabizna - poznajcie znaczenie i wydźwięk tego słowa), ale podkreślę, że to oczywiście moje zdanie to i tak fani nie będą zadowoleni. Bo po co śmiecić?
'chcesz odgryzać ludziom jaja?' - a to nie jest perła? Dziwię się, dlaczego zadałaś sobie trud wypisania wszystkich moich hmm 'uniesień' bez nawet zdania wyjaśnienia, że np. mój tekst 'przypuszczam, że jesteś typowym tchórzem' było odpowiedzią na chyba tekst R.E.X.a który solidnie mnie tam obraził, albo tekst o 'chamie' w odpowiedzi na obrażenie dziewczyny. I cała masa innych moich 'wrzutek'. Czasami przesadziłem jak napisał martin, ale NIE TYLKO ja. Ja tylko bronię filmu który moim zdaniem jest tego wart.
'ich prostackiego zachowania i nie wynoszenia z domu podstawowych wartości oraz cech, bo szkoda mi czasu na takie prymitywy' - a to jest wypowiedź osoby z którą wcześniej styczności nie miałem i UWAGA... NIE... (zdziwicie się)... ZDĄŻYŁEM jej obrazić. Dziwne nie? Przecież ja obrażam wszystkich, a wszyscy są tak mili i dobrzy dla mnie jak tylko mogą, ale ja sfrustrowany małolat pluję jadem i przeklinam wszystkich.
A co do tej anonimowości to akurat w przeciwieństwie do większości tutaj... ale zresztą co ja będę pisał. Cieszę się tylko, że są jeszcze osoby jak Karamia i inni którzy myślą podobnie jak ja.