ciagle sie zastanawiam czemu robot dusil Ripley gazeta i nie moge dopatrzec sie w tym sensu.
Mnie się wydaje, że on wpychał jej tę gazetę do buzi, dlatego zaczęła się dławić. A może mnie się coś wydaje? Może ją dusił.
Obecny w wielu miejscach temat skrzywień seksualnych H R Geigera chyba i tu się odnajduje;)
Dlaczego skrzywień ??? Wymuszony seks oralny dość często gości na wszelkiej maści stonach XXX
No ale to nie Giger nakręcił ten film, on tylko scenografię zrobił. Nie posuwałbym się aż tak daleko, że scena z gazetą to efekt jego wpływu na film.
Jesteśmy w dobrym miejscu, żeby zastanowić się nad sensem doszukiwania się interpretacji i drugiego dna, tam, gdzie niekoniecznie autorzy by sobie tego życzyli;)
ja sie nie dopatruje dziwie sie ze nie dusil jej rekami tylko gazeta,to dziwne kto to wymyslil wogole
Bo faktycznie pomysł z gazetą jest cokolwiek kuriozalny. Ja obstawiam, że chodziło o to, żeby jej zatkać usta, żeby nie mogła wezwać pomocy, czyli Parkera i Lambert (Lamberty? - jak się to odmienia skoro to babka).
Też nie bez powodu wybrano artystę z takim właśnie portfolio :). Wydaje mi się, że to jest właściwy trop.
Myślę, że Ash po prostu chciał ją zabić tak, by pozostali astronauci nie znaleźli na jej ciele śladów. Gdyby udusił ją rękami lub najzwyklej w świecie rozwalił jej łeb, to takie ślady by pozostawił. A tak mógł upozorować np. zadławienie czy atak jakiejś choroby – w końcu był oficerem medycznym i znał się na tym.
ciekawe, że doszukujecie się jakieś większej interpretacji i analizy w tej sytuacji, dla mnie to było zwykłe zachowanie robota, który nie był zaprojektowany na wszystkie sytuacje, miał swoje wady, kiepsko sie tłumaczył i nie potrafił wywinąć kota ogonem. Miał swoje ograniczone, najpierw chwile pomyślał, spojrzał na gazetę, było to najbliżej w jego zasięgu tak więc w sumie bezmyślnie albo bez zastanowienia wziął ją i chciał udusić mimo, że nosa jej nie zatkał przecież prawda? jeżeli taki z niego naukowiec medyczny to powinien wiedzieć, że zatykając jedynie usta nie udusi człowieka. Ciężko mi to powiedzieć, ale to byłą taka instynktowna reakcja u robota i tyle...ogólnie to przed tym troszkę się szarpali, możliwe, że Ripley już w tedy trochę go uszkodziła, tak bynajmniej to wyglądało.
to nie była gazeta... to był jakoś porno-magazyn (tamten kącik był cały wyklejony wycinankami)
Wszystko fajnie, tylko dlaczego najpierw rzucał nią po całym pomieszczeniu niczym szmacianą lalką? Czy siniaki, otarcia i tego typu urazy nie zastanowiłyby załogi?
wydaje mi się, czy dobrze pamiętam i ten akurat model robota nie ma de facto "rąk"?
Nie ważne, że to była gazeta. Zrobił rurkę z tego co miał pod reką. Sposób ataku na Ripley wynikał z fascynacji Obcym, po prostu naśladował go.
Dziękuję za oklaski, ale ze względu na swą skromność proszę o zaprzestanie aplauzu.
Nie ma co doszukiwać się logiki u zepsutego robota. Ash próbując zabić człowieka "ześwirował", coś mu się w twardym dysku przestawiło. Najpierw dławił gazetą, potem odstawiał pseudo breakdance, ewidentnie system się wysypał:)
Skurn ma swoje zdanie, ja mam swoje, A Ty masz jakieś własne? czy tylko powielasz schematy myślenia innych?
Skoro mi brak logiki to Panu kreatywności...
...skoro kreatywnością nazywasz głoszenie poglądu, że słońce wschodzi na zachodzie.
Jak zaczniesz widzieć rurkę, a nie gazetę, to zrozumienie również przyjdzie do Ciebie.
Dla mnie oznaką kreatywności jest np. samodzielne myślenie, którego troszkę Panu brakuje. Zarzucasz mojej osobie nielogiczność nie mając ku temu podstaw. Nie chcę Cie atakować personalnie, niestety sam mnie prowokujesz. Dodatkowo Masz chyba objawy urojeń, widzisz coś czego nie ma. Uświadom mnie proszę w którym miejscu napisałem, że słońce wschodzi na zachodzie?dlaczego mam widzieć rurkę a nie zwiniętą gazetę?skoro nigdzie, to są to tylko Twoje wymysły.
Ja odpisałem na pytanie nicca23: "czemu robot dusil Ripley gazeta".
Asch nie myślał, był tylko maszyną, zamiast logiki miał program ( oficer medyczny ma ratować życie, nie odbierać), kierował się dyrektywami i rozkazami, z chwilą gdy polecenia były sprzeczne (chronić ludzkie życie - zabić Ripley) program się zepsuł a robot "oszalał".
Twierdzisz, że Skurn ma racje: "Zrobił rurkę z tego co miał pod reką. Sposób ataku na Ripley wynikał z fascynacji Obcym, po prostu naśladował go."
Oglądałem sagę wielokrotnie lecz nie zauważyłem by obcy robił rurki z czegokolwiek i dusił nimi ludzi.
Analiza psychologiczna robotów też nie ma za bardzo sensu bo to tylko maszyny, zresztą jak można szukać logiki w czymś co nie istnieje? jakoś nie słyszałem by ktoś wymyślił inteligentnego androida a Ty i Skurn już wiecie jak one działają.
ps.
Nie chce Ci nic narzucać, ale fajnie by było gdybyś następnym razem zanim kogoś "zaatakujesz" (cudzymi teoriami) wymyślał swoją własną hipotezę, nie "podczepiając" się pod innych (Skurn). Jak nie masz własnego pomysłu to w jakim celu zrzucasz nielogiczność innym, którzy mają własnse zdanie na dany temat?. Myślę, że Skurn nie jest dzieckiem i potrafi bronić sam swoich racji, nie potrzebny mu adwokat w Twojej osobie. Inna sprawa, że ja nawet nie odnosiłem się do jego słów lecz do tematu głównego.
pozdrawiam
Jak przypomnisz sobie cykl rozwojowy obcego to dostrzeżesz analogiczne zachowanie między nim a Ashem. To z czego była zrobiona rurka, nie jest istotne przy naśladowaniu obcego przez Asha.
ps.
Aby to widzieć o czym piszę niekoniecznie trzeba mieć to czego brak mi zarzucasz.
Wiesz domyślałem się, że chodzi Ci pewno o twarzołapa, jednak nie widzę powodu by twierdzić, że robot chciał go naśladować. Twarzołap (jego celem jest "zapłodnienie" a nie śmierć ofiary) nie zabijał przez uduszenie lecz usypiał i znosił "jajo-zarodek". Nie sądzę by android chciał zapłodnić Ripley przy użyciu rurki z czegokolwiek (jeżeli był wierną kopią człowieka to mógł użyć sprzętu między nogami:)). Wiadomo, że Ash chciał zabić Ellen, wiec gdyby chciał to zrobić na sposób obcego to rozerwał by jej klatkę lub rozwalił czaszkę (alien robi to językiem). Alternatywnie Ash mógł też użyć morderczego ogona lecz miał zdecydowanie za krótkiego :).
Jednakże po twojej argumentacji jestem w stanie zaakceptować twój punkt widzenia jako potencjalnie możliwy. Wiec jeżeli jakoś Cie obraziłem to wiedz, że nie było to zamierzone. Na koniec przesyłam "alienowskie' pozdrowienia
Ja z kolei przepraszam za wtręt, czy wypowiedź jest logiczna zamiast skupić się wyłącznie na meritum.
Dla mnie to, że Ash naśladował obcego (twarzołapa) to jedno, a to , że mógł tylko naśladować to druga sprawa. Wg mnie Ash w tym momencie chciał być jak obcy, mimo, że mógł być tylko jego namiastką.
a mnie się wydaje że nie mógł inaczej. W drugiej częsci Aliena pada zdanie "mamy nowoczesne procesory ruchu, nie wolno nam skrzywdzić człowieka" czy jakoś tak..... Robot nie mógł ją dusić bezpośrednio... zabraniał mu na to program ... ja tak to odbieram
poza tym zauważcie co się dzieje chwilę później... robot "wariuje"... przegrzanie procesora? błąd w programie?
to było później.... przed tym wydarzeniem robot zalewa się białym potem (widac że coś się zaczyna dziać. Uderzenie gaśnicą tylko dokończyło etap "awarii". Pozdrawiam
Może dlatego że ona się dowiedziała że oni mają za wszelką cenę przywieźć obcych na ziemię i nnie chciał żeby ktoś inny się dowiedział