avp 11/10 kocham ten film! avp avp avp avp avp!!!!!!!!!!!!!!!!111111

Dobrze, więc udowodnij, że ją masz (żonę). Powiedz ile ważne są dokumenty potrzebne do małżeństwa, zanim stracą ważność? Dokumenty, z których wynika, że jesteś stanu wolnego i nie stoi nic na przeszkodzie, żeby zawrzeć związek małżeński. Co do pracy: powiedz mi jakie potrzebne są dokumenty dla pracodawcy i w ilu kopiach sporządzana jest umowa o pracę i co na niej się znajduje. Co ile miesięcy trzeba chodzić na badania lekarskie. Nie wiesz? Więc jak możesz mieć żonę i pracę bez znajomości tych wiadomości? A dyslekcja (choć wątpliwa w Twoim przypadku) nie jest żadnym powodem do dumy i na pewno powodem, żeby chociaż nie próbować uczyć sie ortografii. Zanim coś napiszesz, napisz to np w WORDZIE - tam Ci komputer podkreśli błędne wyrazy. A co do obrażania to nie wiem kto kogo zaczął pierwszy obrażać.

Słowo "analfabeta" to nie jest słowo obraźliwe dla kogoś kto nim jest. Albo "niewidomy" dla kogoś kto nim jest. Analfabetyzm jest to brak umiejętności pisania i czytania oraz wykonywania czterech podstawowych działań matematycznych u osób dorosłych, tj. wg kryteriów UNESCO - powyżej 15. roku życia. Osoby nie posiadające takiej umiejętności nazywane są analfabetami. A tak u Ciebie nie jest? Nie powiesz mi chyba, że to co piszesz to jest umiejętność pisania. Bez urazy, ale pierwszaki piszą bardziej poprawnie od Ciebie i z mniejszą ilością błędów. Nie piszę Ci tego, żeby Ciebie obrażać, ale uświadomić, przed jak wielkim problemem stoisz. I proszę Ciebie o najdrobniejsze chęci do walki z tym.

Dobrze, więc udowodnij, że ją masz (żonę). Powiedz ile ważne są dokumenty potrzebne do małżeństwa, zanim stracą ważność? Dokumenty, z których wynika, że jesteś stanu wolnego i nie stoi nic na przeszkodzie, żeby zawrzeć związek małżeński. Co do pracy: powiedz mi jakie potrzebne są dokumenty dla pracodawcy i w ilu kopiach sporządzana jest umowa o pracę i co na niej się znajduje. Co ile miesięcy trzeba chodzić na badania lekarskie. Nie wiesz? Więc jak możesz mieć żonę i pracę bez znajomości tych wiadomości? A dyslekcja (choć wątpliwa w Twoim przypadku) nie jest żadnym powodem do dumy i na pewno powodem, żeby chociaż nie próbować uczyć sie ortografii. Zanim coś napiszesz, napisz to np w WORDZIE - tam Ci komputer podkreśli błędne wyrazy. A co do obrażania to nie wiem kto kogo zaczął pierwszy obrażać.

powtazasz sie :) ale ty tenpy jestes (bez urazy) ja tylko nazywam rzeczy po imeniu, hehe, ale rly nie rzartóje bo nie czytasz pierszych postuf i mi sie asz nie hce wieżyć w to co piszaasz ty hhuehuehhh

No i, jak się spodziewałem, jesteś pryszczatym gówniarzem, który swoją egzystencją denerwuje innych ludzi. A dlaczego? Bo nie odpowiedziałeś na moje bardzo łatwe pytania sprawdzające czy masz żonę i pracę. A to oznacza, że kłamiesz i tyle. Z kłamcami nie gadam.

twoja stara ma pryszcze na dupie :) nie mówiąc o twojej "żonie". topic off palancie :]

p.s. avp rulez :P (joke) ^^

Właśnie napisałem do administratora. Jutro będę znał Twoje dane. Czekaj listu do rozprawy sądowej. Jak Pisałem wcześniej - nie wypłacisz się. Pogrążyłeś się chłopie. Warto było? Zastanawiaj się teraz co powiesz rodzicom. A i wspomnij im, żeby odłożyli kilka tysięcy zł na rozprawę, adwokata, itp. Ostrzegałem. Więcej wpisów już ode mnie nie ujrzysz. Do zobaczenia na rozprawie. Miłego wieczoru.

Dzizas, niektórzy to mają problemy. Żeby z taką powagą dyskutować z jakimś trollem,, który od pewnego czasu wyraxnie robi sobie z rozmówcy jaja to naprawdę trzeba mieć cierpliwość, ale żeby tegoż trolla zamiast po prostu olać straszyć sądem? Śmieszne to jest po prostu.

"twoja stara ma pryszcze na dupie :) nie mówiąc o twojej "żonie". topic off palancie :]"


Jesteś ze Śląska i masz marne 12 lat, kłamco! Ciekawe co Twoja stara będzie miała jak się dowie, że ma sprawę w sądzie? Cholerny gówniarz...

Rany, ale się narobiło...

AlieN dwa, zastanawiam się tylko, czy warto było poświęcać temu w ogóle czas. Nie ma sensu kłócić się z takimi "ludźmi", a wytaczanie im procesu w takiej sytuacji to też nie jest zbyt górnolotne postępowanie... nie trzeba brać przykładu z naszych polityków.

Zastanawia mnie też zachowanie tego filmwebowicza, który nie był taki żałośnie głupi i irytujący od samego początku. Wystarczy poczytać jego pierwszego posta w tym temacie, by nabrać podejrzeń, że albo ktoś inny dobrał się do jego konta... albo delikwent ma coś w rodzaju Alzheimera :P.

Nie,nie mam Alzheimera i jakich podejrzeń? Nie no masakra nie chce rozpoczynać żadnych przepychanek! Szczerze nie spodziewałem się czegoś takiego i z takim szczeniackim finałem.Przykro mi tylko że została zbluzgana osoba reprezentująca poziom przez gówniarza pozbawionego kompletnie kultury!

Tóż to zrobił się syf,a nie temat! Nie no to nie tak miało wyglądać!Szczerze to teraz mam obawy pisać cokolwiek bo zaraz zostane posądzony o nie wiadomo co?!Jeśli chodzi o obrone AvP to rozkładam ręce przyznaje się chyba nie dorosłem do tego,aby tak szczegółowo wyciągnąć każdy mankament jaki można tak naprawdę doszukać się w filmie.Ufff Der Speeder szacuneczek z mojej strony za włożony wysiłek i dla Alien Dwa również żeby nie było że straciliście czas włażąc tu i pisanie które doporowadziło Hmmm....No w sumie chyba do niczego dobrego?Mimo że film posiada tyle niedociągnieć ja nie zmienie swojego zdnia i trzymam się swojej oceny,oceny gówniarza czyli 10/10 może jestem tak prosty i tak wiele mi nie trzeba żeby film mnie tak udobruchał? Ale nie można pisać że jeżeli ktoś dał temu tak wielką note to jest osoba płytka bo nie ukrywajmy własnie do tego to się sporwadza! Jest wiele osób które dały taką własnie ocene,ale każdy jak widać klasyfikuje film na swój sposób i może ja z wiekiem zaczne robić to dokładniej?Tak teraz się własnie przyznałem że nie dorosłem do tego,aby tu tak naprawdę wchodzić.Predator jak i Alien w dzieciństwie zrobiły na mnie ogromne wrażenie i pamiętam zanim ten film jeszcze powstał mam na myśli AvP ile razy ja czy ktoś rozkminiał jak to będzie jak powstanie?No i powstał i oceniłem go tak wysoko bo na niego wyczekiwałem,a że są pewne luki no cóż w sumie jakby nie było zawsze może być lepiej! Mnie jednak usatysfakcjonował w pełni choć to w pełni jest pod znakiem zapytania bo po tym wszystkim hehe boje się przyznać ;)

"Nie,nie mam Alzheimera i jakich podejrzeń?"

NIE MÓWIĘ O TOBIE, KRETYNIE!
MÓWIĘ O TYM DZIECIAKU, KTÓRY ALIENA DWA WKURZYŁ!!!

"Nie no masakra nie chce rozpoczynać żadnych przepychanek!"

Twoje słowa w pierwszym poście świadczyły o czymś wręcz przeciwnym. Sugestia, że przeciwnicy AvP się nie znają i że im się kino znudziło - to było modelowe podżeganie do kłótni.

"Przykro mi tylko że została zbluzgana osoba reprezentująca poziom przez gówniarza pozbawionego kompletnie kultury!"

Niech ci nie będzie przykro, bo podejrzewam, że człowiek reprezentujący poziom nie brałby wcale do siebie tych żałosnych pyskówek. Za to jeśli dzieciak faktycznie załatwił sobie pozwanie do sądu, to on może co najwyżej mieć grubo... przerąbane.

"Ufff Der Speeder szacuneczek z mojej strony za włożony wysiłek i dla Alien Dwa również żeby nie było że straciliście czas włażąc tu i pisanie które doporowadziło Hmmm....No w sumie chyba do niczego dobrego?"

Aha, czyli to nasza wina, że się jakiś dzieciak napatoczył i to my mu kazaliśmy się zachowywać po kretyńsku?
W dziób ci się należy, i to solidnie, za taki tekst.

"może jestem tak prosty i tak wiele mi nie trzeba żeby film mnie tak udobruchał?"

A może po prostu nie potrafisz pojąć, co to za ocena 10/10, skoro ją lekką rączką dajesz? Może nie dociera do ciebie, że zawyżanie oceny słabiznom to kiepski pomysł?

"Ale nie można pisać że jeżeli ktoś dał temu tak wielką note to jest osoba płytka bo nie ukrywajmy własnie do tego to się sporwadza!"

To znaczy, sprowadza się do nieużywania mózgu i zdrowego rozsądku? Który dojrzały krytyk przy zdrowych zmysłach dałby filmowi najwyższą ocenę, totalnie sobie olewając liczne poważne wady i idiotyzmy?

"Tak teraz się własnie przyznałem że nie dorosłem do tego,aby tu tak naprawdę wchodzić"

Jejq... miło, żeś się nagle zrobił taki samokrytyczny... ale nie lepiej by było po prostu zmienić swojego zachowania?

"NIE MÓWIĘ O TOBIE, KRETYNIE!
MÓWIĘ O TYM DZIECIAKU, KTÓRY ALIENA DWA WKURZYŁ!!!"

Tak?Chyba troszkę ci się pokreciło bo odebrałem to tak że jest to kierowane centralnie do mnie! I jakim prawem nazywasz mnie kretynen???


"Twoje słowa w pierwszym poście świadczyły o czymś wręcz przeciwnym. Sugestia, że przeciwnicy AvP się nie znają i że im się kino znudziło - to było modelowe podżeganie do kłótni."


Tak masz racje to było podżeganie,ale czy do kłótni? Pisząc tego pierwszego posta wcale nie miałem złych zamiarów!


"Aha, czyli to nasza wina, że się jakiś dzieciak napatoczył i to my mu kazaliśmy się zachowywać po kretyńsku?
W dziób ci się należy, i to solidnie, za taki tekst."



A to zadziałało na mnie jak płachta na byka!...Mam wrażenie że z tobą jest coś nie tak chyba wpadłeś w samozachwyt i nie docierają do ciebie momentami podstawowe rzeczy!Ty kompletnie tego nie zrozumiałeś no chyba że na swój egoistyczny sposób! Proszę cię przeczytaj to raz jeszcze i w swoim super rowziniętym umyśle przeanalizuj to raz jeszcze! A co do należałoby by ci się w dziób Hmmmm.... Obawiam się że rady byś raczej nie dał,ale najgorsze jest to że zaatakowałeś mnie bez powodu.


"A może po prostu nie potrafisz pojąć, co to za ocena 10/10, skoro ją lekką rączką dajesz? Może nie dociera do ciebie, że zawyżanie oceny słabiznom to kiepski pomysł?"


Doskonale zdaje sobie sprawę co to jest ocena 10/10 i myśle wtedy w taki sam sposób jak ty gdy wystawiasz przy swoim wypasionym filmie! Tylko ja sobie zdaje sprawę że są gusta i gusciki,a ty chyba nie do końca!Ciekawe ile ty już zawyżyłeś noty słabiznom?

"Tak? Chyba troszkę ci się pokreciło bo odebrałem to tak że jest to kierowane centralnie do mnie!"

Za moment mnie coś trafi... mówię do faceta o ksywie AlieN dwa (wyraźnie się do niego zwróciłem), wspominając o dzieciaku, który go wkurzał. Nawet totalny idiota by zrozumiał, że chodzi o niejakiego rafirafa2, który cały czas pieprzył głupoty, podczas gdy ty się nie odzywałeś.
Więc z której galaktyki ci się do głowy wpier*** pomysł, że to było to ciebie?!?

"I jakim prawem nazywasz mnie kretynen???"

Takim, że wyraźnie piszę, do czego piję, a ty jesteś zbyt głupi, żeby to pojąć. To jest już kretynizm.

"A to zadziałało na mnie jak płachta na byka!...Mam wrażenie że z tobą jest coś nie tak chyba wpadłeś w samozachwyt i nie docierają do ciebie momentami podstawowe rzeczy!Ty kompletnie tego nie zrozumiałeś no chyba że na swój egoistyczny sposób! Proszę cię przeczytaj to raz jeszcze i w swoim super rowziniętym umyśle przeanalizuj to raz jeszcze!"

Nie potrzeba żadnej skomplikowanej analizy. Swobodnie cytując "nie żebyście stracili czas włażąc tu i pisząc, co chyba nie doprowadziło do niczego dobrego". Wyjaśnienie jest proste - obciążasz NAS winą za to, że z twojego kochanego tematu się zrobiło bagno.
Jeśli nie to miałeś na myśli, to widzę poważne problemy w formułowaniu własnych wypowiedzi. Jeśli tego nie potrafisz robić, nie marnuj czasu na blogu.

"Doskonale zdaje sobie sprawę co to jest ocena 10/10 i myśle wtedy w taki sam sposób jak ty gdy wystawiasz przy swoim wypasionym filmie!"

Nie zdajesz sobie w ogóle sprawy.

Twoim zdaniem ocena 10/10 oznacza "film, który mi się bardzo podobał". Brednie.

Powiem ci, co to jest ocena 10/10. Oznacza ona arcydzieło. Film ponadczasowy. Wybitny. Jedyny w swoim rodzaju. Taki, który i za dziesięć lat ludzie będą dobrze pamiętali. Ja sam wystawiłem ledwie kilku filmom taką ocenę, i to takim, które zasługiwały na nią. Moje ulubione filmy dostają u mnie oceny rzędu 8-9/10. Ale nie mam zamiaru dawać niczemu dychy dlatego, że MNIE SIĘ PODOBA. Powód jest prosty - staram się w miarę obiektywnie patrzeć na pewne sprawy, w przeciwieństwie do ciebie.

Śmieszna jest ta twoja regułka na temat oceny 10/10, z tego co ja zrozumiałem to podłączasz się do obiektywnej opini większości i wystawiasz ocenę jak ona. Latasz po świecie i wypytujesz innych czy pamiętają dany film i dobiero wstawiasz ocenę? Żal mi ciebie że nie potrafisz udzielić własnej opini.
Arcydzieło nie musi być tylko jedno, mylisz tutaj pojęcia, jak chcesz mogę ci podać kilka tworów uznanych za arcydzieła.
Ja wstawiam dychę jeżeli film mnie urzeknie i wystarczy że ja go będe dobrze pamiętał, bo żadnych sondaży prowadzić nie będe!

"Śmieszna jest ta twoja regułka na temat oceny 10/10"

Mnie nie śmieszy, tylko załamuje, że cię bawi coś, co bawić nie powinno...

"z tego co ja zrozumiałem to podłączasz się do obiektywnej opini większości i wystawiasz ocenę jak ona"

Ale to mnie rozbawiło - że przyjmujesz błędne założenie...
Słoneczko, "obiektywizmu" NIE WOLNO utożsamiać z "opinią większości". Choćby z tego prostego względu, że ta ostatnia jest w istocie opinią SUBIEKTYWNĄ, tyle że podzielaną przez rzesze ludzi.
Idąc twoją skrzywioną logiką - obiektywne jest stwierdzenie, że Amerykanie to byli imperialiści, ZSRR obrońca prawości, a Stalin był wspaniałym człowiekiem, dobrym ojcem narodu - bo to była opinia większości w Związku Radzieckim. Ale bzdura z tego wyszła totalna, nie? Wystarczy chwilę pomyśleć i nie pisać głupot na publicznym blogu - ale ty chyba tego nie potrafisz...

"Żal mi ciebie że nie potrafisz udzielić własnej opini"

Oczywiście, że potrafię, a to, że zamierzam używać mózgu i zdrowego rozsądku przy dawaniu oceny, niczego nie zmienia.

"Arcydzieło nie musi być tylko jedno"

A jest?

Skoro już o tym mowa, nie myślisz także o tym, jak bardzo krzywdzące jest takie sypanie dychami dla PRAWDZIWYCH arcydzieł. Taka miernota jak AvP ma 10/10. The Wall (co tam, że inny typ filmu, o klasę mi teraz chodzi) też dziesięć. Jak myślisz, który film na tym gorzej wychodzi? By nie wspomnieć o setkach innych produkcji lepszych od AvP. Wszystkie - mimo że reprezentują sobą coś o kilka klas wyżej - nie dostają lepszej oceny. I to jest OK? Nie wspominając już o tym, że takie szafowanie dychami na lewo i prawo powoduje bardzo szybką inflację tej noty (i niższych też - który reżyser byłby zadowolony TYLKO z ósemki czy dziewiątki, skoro naokoło same dychy i superlatywy?). Gdy maksymalnie popuszczam wodze fantazji, mam skojarzenia z kilkuletnimi dziećmi bawiącymi się w wojsko i obdarowującymi się wzajemnie generalskimi rangami "bo to fajne i ładnie brzmi".
Czy POMYŚLAŁEŚ o którymkolwiek z aspektów, które tu omówiłem? Nie sądzę.

"Der_Speeder proszę Cię, czytaj ze zrozumieniem a nie na każdym kroku szukasz zaczepki"

Jasna cholera, ma tutaj penny'ego, który pomimo wyraźnego wskazania przeze mnie, do kogo piję, ubzdurał sobie (chyba będąc na haju), że to do niego były te gadki o Alzeimerze... a do mnie taką gadkę kierujesz? Klapki na oczy jak widzę wciąż niezawodne, co?

Zignoruj go, to tylko prowokacja, zresztą marna...
PS. Jeżeli jesteś taki uwrażliwiony na błędy, to co to jest:
"Gratulacje i fanfary!!!"- Jeden wykrzyknik wystarczy, więcej to też
jest błąd. ;)

"eden wykrzyknik wystarczy, więcej to też
jest błąd. ;)"

Trzy wykrzykniki to nie jest błąd. Wystarczy spojrzeć na tzw chmurki w komiksach. Trzy wykrzykniki jest to forma przyjęta jako poprawna. Ale zwiększanie jej ilości to już tworzenie własnych praw.

Podaruję na razie gówniarzowi tą rozprawę. Ma u mnie kredy, ale jak tylko spróbuje znowu obrażać mnie, albo kogoś z moich bliskich to biedak z niego będzie (w przenośni i dosłownie). Na błędy nie jestem uwrażliwiony bo zdarzyć się mogą każdemu i to wiele razy. Uwrażliwiony jestem natomiast na analfabetyzm, specjalne kalanie polskiego języka i na głupotę.

Po co te straszenia sądami powiecie? Przecież to internet i takich się ignoruje - powiecie. Ciekawe jakbyście się czuli jakby Wasze matki/ żony zostały wyzwane od dziwek i innych takich? Wyobraź teraz sobie taką sytuację, że idziesz gdzieś ulicą i podbiega do Ciebie taki i mówi, żeś ch*** i cwel, a Twoja kobieta to kur***, która daje na lewo i prawo. Co zrobisz? Zignorujesz takiego? Bo to proponujecie. Znając życie większość z Was sprezentowałaby takiemu piąchę, żeby się nogami nakrył. Czy internet w tym wypadku czymś się różni? Według mnie - NIE. A teraz przynajmniej gówniarz się nauczył, że internet to nie jest opieprzanie bezkarne każdego, bo się ma zły humor, bo na pewno jest się anonimowym. Jak widać nie jest się anonimowym i można dostać czasem karę za swoje. Wiem gdzie mieszka, wiem ile ma lat, wiem już jak wygląda, bo go widziałem.

Nie dość, że gówniarz jest chamski to na dodatek kłamca pospolity. Prawdziwe dziecko neostrady. Chwali się, że zarabia miliony, kłamie, że ma żonę, itp. Kiedy jednak ma odpowiedzieć na bardzo proste pytania sprawdzające to unika ich. Mam nadzieję, że to go nauczy trochę szacunku do ludzi.

Der_Speeder proszę Cię, czytaj ze zrozumieniem a nie na każdym kroku szukasz zaczepki...

Ale zalewasz...
Teraz pewnie zabijesz jego kota w ramach ostrzeżenia :P

Nie zabijam zwierząt. Co kot zawinił, że ma takiego pana? :)