Emily Eden (Melanie Griffith) jest nowojorską policjantką. 30-letnia kobieta prowadzi mało towarzyski tryb życia i wszystkie wolne chwile poświęca pracy. Pewnego dnia staje przed trudnym wyzwaniem. Ma prowadzić śledztwo w sprawie brutalnego morderstwa. Problem w tym, że zbrodnię popełniono w zamkniętej społeczności ortodoksyjnych Żydów. Pierwsze tropy wskazują na wewnętrzne porachunki wśród nowojorskich Hasydów, ale sprawca jest trudny do wykrycia. Emily już na początku dochodzenia przekonuje się, że niełatwo przeniknąć do kultywującego stare tradycje świata. Mimo to udaje się jej zjednać sympatię tutejszego rabina (Lee Richardson). Zaprzyjaźnia się też z młodym Żydem Arielem (Eric Thal). Coraz bardziej fascynuje ją świat ludzi skupionych na modlitwie i wiernych odwiecznym zwyczajom. Niespodziewanie, w zamkniętej społeczności Emily odnajduje samą siebie.