znajomością filmu Aliens. Tyle że stwór pojawia sie dopiero pod koniec filmu ,zresztą w ogóle mało go widać a w scenie finałowej też niewiele. Ma długie macki zakończone szczypcami, którymi porusza mechanicznie jak koparka. W końcówce widzimy jego postać nieco lepiej, ale sceny są szybkie i urywane. Ma jakieś rurki i głowę jak Obcy z amerykańskiego pierwowzoru. Ogólnie typowe włoskie kino przygodowo-sf. Mała wyspa, dwoje bohaterów trafia do fabryki w której przeprowadzane są jakieś badania z użyciem chemikaliów. Obcy wychodzi ze skał pod wodą i bardziej przypomina kosmitę niż postać podmorską. Taki sobie włoski monster-movies, w którym przez pierwszą godzinę niewiele się dzieje oprócz strzelaniny i gadania.