Ja tez się wybieram :)

Dla mnie zasłużył na 7, ale głównie efektami wizualnymi :( całą fabułę streściłbym w 5 słowach...
Umiem sobie wiele w filmach zawsze dopowiedzieć, jakieś niedociągnięciach, ale niestety strasznie raziły mnie dwie rzeczy....
Mam naprawdę wielką tolerancję na niedociągnięcia w filmach ale to naprawdę było cholernie głupie...

SPOILERY:
-Kiedy Mrs Warren chce dostać się do środka domu, grubas z siekierą nie dość, że pół godziny rozwalał "słomiane" drzwi (mogli naprawdę dać grubsze, a nie takie co po dotknięciu siekierą się wyginały...), po drugie... drzwi miały zawiasy po lewej stronie, po prawej zamek, grubas wyrzeźbił siekierką CAŁĄ prawą stronę, nie było już NICZEGO co trzymało te drzwi zamknięte, więc na cholerę po wejściu mrs warren do środka on dalej bił krzycząc "nieeee, nie wchodź sama poczekaj na mnie" skoro wystarczyło jeszcze nie rozwaloną część pociągnąć do siebie i wejść?
-Pod koniec filmu kiedy mała opętana dziękuje mr i mrs warren za pomoc było tak mocne zbliżenie na jej twarz, że STARAŁEM SIĘ nie zauważyć tej prawej soczewki u małej która zjechała jej z rogówki oka... ale się nie dało i skupiło to moją całą uwagę na tym oku... powinni poprawić scenę...

Tak mnie to raziło w oczy że musiałem o tym napisać, bo fajnie mi się oglądało i nie jest to jakieś nisko-budżetowe kino a takie coś dopuścić...

To dobry film, ale nie straszny za bardzo. Za dużo rzucania dziećmi po ścianach itd. ale za mało prawdziwego uczucia zagrożenia. Jeden rzut dzieciakiem w ścianę i kolejny i próby duszenia, ale nic się nie stało. Było jasne, że nikt nie ucierpi, a więc i zagrożenia nie było. Zupełnie tak jakby wróg w filmie bawił się, a nie chciał skrzywdzić tych ludzi. Był w stanie zryć ścianę i zburzyć część kondygnacji , a nie był w stanie nakopać swoim celom. TO przecież było naciągane i na pewno nie budowało grozy co najwyżej kolejne - coś się dzieje - nie jest nudno, ale nie jest straszno.

Oglądałem ostatnio ze znajomymi i faktycznie, rozczarowałem się. Tylko scena z Valakiem była straszna a poza tym to kabaret z tym dziadkiem. Słaby balans, za dużo dziadzi, za mało Valaka, bardzo przewidywalny a ten potwór z namiotu dla dzieci to już jedna wielka pompa.
BTW dla mnie ten film to troche plagiat "Zbaw nas ode złego", który jest o wiele lepszy i ciekawszy w mojej ocenie.

Dotrwałem do 40. minuty i powiedziałem: basta! Ileż można oglądać filmów o nawiedzonych domach? O skrzypiących drzwiach i podłogach, o bujających się pustych fotelach, o wystraszonych dzieciach, o mściwych duchach wypędzających domowników? W dodatku "filmów opartych na faktach", bo największym "faktem" w tych opowieściach jest fakt, że co drugi amerykański i angielski dom jest nawiedzony, za tylko kilka w Polsce :).
W sumie nic strasznego, za to wszystko przewidywalne do granic twórczego lenistwa.

Rozczarowywujący. Tak przesadzili momentami z tymi efektami, że masakra. Chcieli dobrze, a wyszło kiczowato. Miejscami zamiast straszno, było śmieszno.
Chcecie straszny horror? Polecam The Others - Inni z Nicole Kidman. Tam jest wszystko to co najlepsze. Nawiedzony dom, duchy, morderstwo w tle i zaskakujące zakończenie. Tutaj nie było nic z tego. Wszystko do bólu przewidywalne, a zakończenie to już standart. Słabe i nijakie.

Najgorsze wg mnie co można zrobić w tego typu filmach to pokazać demona ze szponami i kłami, tak, by nikt nie miał czasem wątpliwości, iż to demon. Nie lubię takiej dosadności, uwielbiam niedopowiedzenia, niedomówienia, chwile, w których wyobraźnia podpowiada całą resztę. Tutaj nie pozostawiono miejsca dla wyobraźni, wszystko wyłożono brutalnie i po chamsku jak dla niedorozwiniętych umysłowo. Jeszcze ten kompletnie przesadzony głos starca jakim wypowiadała się ta dziewczynka. Te sceny, w których duch przemawia przez nią były absolutnie idiotycznie, nienaturalne i kiczowate na maksa. Dlaczego w nagraniach z prawdziwych opętań, gdy się ich słucha, skóra cierpnie? Bo brzmią autentycznie. Tutaj autentyczności zabrakło.

Powiem tak - nudny, przewidywalny, schematyczny horror jakich wiele. Nic ponad to.
Polecam obejrzeć nagrania z egzorcyzmów Annelise Mitchel. Te potworne, nieludzkie jęki jakie ona wydaje - tego nie da się opisać. No ale to zupełnie inna historia.
Holywood to jednak tandeta jest.

nie jesteś sam...
ten film to groteska,nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. Początek trzyma w napięciu,potem już nic tylko padaka. W dodatku to zakończenie zupełnie z dupy.
Przyznam szczerze jedyne warte uwagi były oryginalne materiały i zdjęcia pokazane po filmie.

Szczerze to mało jest filmów które zagrały mi na emocji lęku . Ten na pewno do nich nie należy. Akurat ta "zakonnica" ( ja ją tak nazwałem ) w mojej opinii mogła budzić lęk. po za tym nic ciekawego tam nie znalazłem. Nudno poprowadzona fabuła. Ogromna przewidywalność scen. Brak symboliki i odniesienia do biblii . Brak wyjaśnienia skąd ten demon znalazł się w tym domu. ( może sobie tak przechadzał i akurat ten wybrał). - Samo wywoływanie ducha przez dziewczynki nie było przekonujące, że mogło go sprowadzić.
Oczywiście u każdego zupełnie inne elementy mogą wywoływać lęk. Jest to indywidualne, ale jeżeli oglądasz dużo tego typu filmów to zaskoczenia tu nie znajdziesz.
nie bardzo też rozumiem motyw "zakonnicy" która objawiała się tej parze . Nie rozumiem dlaczego brak mi związku przyczynowo skutkowego. w pierwszym momencie myślałem że te objawienia mają na celu ściągniecie ich do tego domu i zabicie mężulka. a z drugiej strony to coś próbowało się ich pozbyć jak już przybyli. Jak dla mnie mało logiczne.
Jak mogę polecić komuś jakieś filmy które u mnie osobiście wywołały dreszcze. ( oczywiście mógł być akurat odpowiedni klimat , może zadecydowało samopoczucie dnia ): wymieniam tylko te troszkę mniej znane
1. Czarownica 2015
http://www.filmweb.pl/film/Czarownica%3A+Bajka+ludowa+z+Nowej+Anglii-2015-729157
2. Jaś i Małgosia 2007
http://www.filmweb.pl/film/Ja%C5%9B+i+Ma%C5%82gosia-2007-457334
3. Nocny Strażnik 1994
http://www.filmweb.pl/film/Nocny+stra%C5%BCnik-1994-111975
4. Casa Muda 2010
http://www.filmweb.pl/film/Casa+Muda-2010-558959
5. ONI (ILS) 2006
http://www.filmweb.pl/film/Oni-2006-327449
6. Drabina jakubowa
http://www.filmweb.pl/film/Drabina+Jakubowa-1990-5188

I na razie tyle jak ktoś będzie miał jeszcze ochotę na polecenie czegoś to smiało

Ja niby oceniłem na 7, ale mimo wyłączonego światła i oglądania w późnych godzinach nocnych, film nie wywarł na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Nie podobała mi się np. postać zakonnicy; w zasadzie jej charakteryzacja była ... jak to ująć - dość tandetna. Zakończenie też na minus - jakoś szybko to poszło.. choć rozumiem, że twórcy musieli się trzymać jakiegoś szablonu ze względu na to iż opowieść była na faktach.

Za co tak wysoka nota? Chyba za sentyment do Very Farmigi, jedna z moich ulubionych aktorek. Rola męska też była ok, tak samo jak matki. Jakiś tam klimat film na pewno ma...ale...a niech tam, obniżę do '6' ;)

Ja też uważam podobnie

To chyba zależy od gustu, a nie od ilości horrorów na koncie ;-). Jeszcze zależy co nazywasz horrorem? Dla mnie "Obecność" była świetna, a do "Obecności 2" podchodziłam z dużym dystansem, bo wiadomo jak to bywa z 2 - rzadko kiedy są udane. Dla mnie ten film byłą naprawdę świetny, ale ja lubi taki duszny, mroczny klimat, gdzie ważne jest napięcie i ten strach kiedy wiesz, że coś gdzieś jest, czujesz to, ale nie wiesz co to jest i gdzie. Dla mnie właśnie o to tu chodzi - to napięcie, oczekiwanie i strach bohaterów czujesz w sobie. Ale każdy ocenia filmy wg własnych kryteriów.

wiec tylko ty sie gowno znasz na horrorach amatorze :D

Grzeczniej.

bo co dzieciaczku :D

Są dwa typy ludzi:
1.Gadaja caly film ze znajomymi, smieja sie na sile z kazdej scenki, aby tylko sie nie bac:D potem wychodza i mowia, ze to komedia
2.Uwazaja sie za wielkich znawcow i zawsze podadza jakis tytul z lat 1960-1999, ktory wedlug nich jest lepszy niz ten, ktory oceniaja:D ewentualnie jakis pseudo horror z pseudo nagrodami, jaki nigdy nie trafil do kin i ktorego wedlug siebie rozumieja jak ten "The Witch".

Film dramatycznie słaby. Gdzieś w okolicach połowy NA POWAŻNIE zacząłem się zastanawiać czy to nie PARODIA!!! ...co mnie przeraziło to ocena na Filmweb...

Nie tylko Ty, dla mnie również był słaby (w połowie filmu zasnąłem). Zdecydowanie zawyżona ocena na filmwebie.

Ja oglądam dużo horrorów i uważam, że ten był słaby, niczym bajka dla dzieci. Za bardzo tu czuć klimat naznaczonego, który dla mnie jest totalną porażką... Pierwsza część była dobra, natomiast tutaj Wan odplynal. Z nowych filmów naprawdę mocny był "February"-tego polecam w ramach przywrócenia wiary w nowe kino grozy ;)

Szczerze mówiąc, ktoś chyba srogo płaci za taką notę dla tego chłamu? Potwór/duch/cośtam w masce tlenowej, no fenomenalne.

tak raczej tylko ty... :/

Jest przeciętny i momentami kiczowaty. Fabuła mało wciągająca.

Słaby, sztampowy i bez klimatu.

Nie tylko Ty :) jedynka dosłownie wgniotła mnie w fotel tak, że ze strachu musiałam na chwilę włączyć pauzę na lapku (a to po niecałych 40 minutach xD )
Zewsząd słyszałam opinie, że dwójka lepsza, straszniejsza. Pomyślałam: jak to możliwe? Otóż niemożliwe...
W jedynce było dużo więcej samego napięcia i niepokoju, grozy! Były też jump scary ale w ilości smacznej. Poza zakończeniem film rewelacyjny jak na kategorię aktywności paranormalnej i opętań.
Niestety dwójka poziomu nie udźwignęła. Więcej straszaków wyskakujących znienacka, fabuła nieco odgrzana z jedynki ale bez tej gęstej złwrogiej atmosfery. Krótko mówiąc film sporo słabszy od poprzedniego. Ale nie aż tak. Mocne 6/10

tak tylko ty tak uwarzasz nieznajomku

Nie nie tylko Ty. Ja właśnie skończyłam oglądać i zawiedziona jestem. Mało straszny no i postać demona -zakonnicy strasznie słabo wyszło.

Być może za dużo czasu z smartfonem w ręku albo brak skupienia. Taki film ogląda się w samotności, po północy, kino domowe. Jeśli uważasz ten film za słaby polecam te realne na necie, demony, egzorcyzmy to nie bajka o wampirach, zombie czy facecie z maczeta w lesie to zdarzenia które mają miejca prawdziwe zdarzenia.

To nie tylko film i horror, to wydarzenie które miało faktycznie miejsce w Enfild w Anglii, proszę trochę poczytać o zdarzeniach jakie były w tym domu. Być może jako film dla kogoś nudny ale lepsze to niż zombie, wampiry czy człowiek z maczetą.

tak, tylko ty

Film jest bardzo zły. Nie ma w nim NIC oryginalnego. Więcej bawi, niż straszy. Stary zgred po śmierci chowa pilota, bo chce oglądać królową Elżbietę. Sztuczna szczęka sama gryzie. Ludzie, jak zwykle w horrorach, zachowują się debilnie - zamiast iść precz z tej nory, dalej w niej siedzą i czekają na następny atak. Po chacie łazi garbaty Slender Man. Gówniara demoluje doszczętnie kuchnię, ale nikt nie widzi, nikt nie słyszy. Za wszystkim stoi brzydka zakonnica. Albo ten klaun sadysta z innej serii? Pokonać paskudę można tylko wymawiając jej imię, które oczywiście sama wyjawia. Imię jest głupie, jak cały ten film.