Może to dlatego że nie chodzę na horrory, bo wolę się śmiać na filmach, ale po tym płakałem za 20 zł za bilet. Film mało wciągający, wątek i historia oklepane jak mata pod stopami Khalidova, a do tego ten happy end jak w jakimś filmie pokroju Królewny Śnieżki. Film 5/10, widać że ze stajni WB. Nie wiem czemu jest w kategorii horror, oprócz dwóch screamerów nie było w nim nic strasznego.