6,9 90  ocen
6,9 10 1 90
Oberschlesien - kołocz na droga
powrót do forum filmu Oberschlesien - kołocz na droga

co niestety dużo ujmuje dokumentowi, bo napisy są tylko do kwesti wygłaszanych w języku niemieckim.

ocenił(a) film na 7
Wujek_Sylwek

Dosyć ciekawy dokument, ale jeszcze ciekawszy byłby choćby taki o wzajemnej niechęci Ślązaków i Piłsudskiego czy o... polskich obozach (oczywiście w Polsce ubeckiej) tużpowojennych dla m.in. Ślązaków. Ile jeszcze jest takich czy innych białych plam, dramatów zawsze niewygodnych dla... No właśnie, dla kogo i w imię czego?

ocenił(a) film na 5
Krzypur

Ja tam bym się nie doszukiwał jakichś skomplikowanych działań zamierzonych.

Tandeta i partaczenie to stan naturalny produkcji dokumentalnych i nie bardzo istnieje mechanizm. który miałby przesuwać je w innym kierunku.

Ci, co jakieś dokumenty robią mają bardzo wysoką tolerancję dla braków rzemiosła i zwyczajnej kindersztuby.

ocenił(a) film na 5
Krzypur

Obiecywałem nie wdawać się w spekulacje o konspiracjach, ale właśnie obejrzałem zupełnie niepowiązany z tym dokument o Arabii Saudyjskiej.

I zauważyłem podobny mechanizm społeczny występujący w obu filmach: kreowanie na elity intelektualne danego środowiska, którzy ledwo potrafią zawiązać sznurowadła w butach (nie dosłownie tylko w przenośni odniesionej do XXI wieku, w sensie posługiwania się technologiami).

W tym przypadku tego filmu zastanawia mnie usilne parcie na oficjalne uznanie języka śląskiego. Po co wydawać na to tyle energii i dobrej woli jak to najwyraźniej mało pomaga Ślązakom a tylko ułatwia izolację społeczną, powstawanie gett etnicznych i karmi trolli internetowych?

Nie mam nic przeciwko ślunkimu jiziku jako takiemu i jego uznaniu. Ale ważniejsza powinna być jasna i zrozumiała komunikacja słowna i tekstowa.

No i teraz nie wiem czy jest to samoistne, naturalne zjawisko społeczne czy też jakaś konspiracyjne rządzenie przez dzielenie?

ocenił(a) film na 7
Wujek_Sylwek

Jak zwykle - są Ślązacy z przekonania (tych najwięcej w tym filmie) i tacy, którzy mają w tym interes. Interesem jest np. niemczona Opolszczyzna, o której tu cicho. Ruch Autonomii Śląska nie przemawia do mnie, tak jak nie lubię odgrzewanego, przedwojennego kotleta. Śląski to dialekt.

ocenił(a) film na 5
Krzypur

Ci Ślązacy, którzy "mają interes" są względnie łatwi do rozszyfrowania.

Dla mnie to właśnie ci Ślązacy "z przekonania" są wielka niewiadomą. O co im tak naprawdę chodzi? Najlepszym tego przykładem są właśnie te potyczki o jeden rzeczownik: "język" (tak jak ja osobiści słyszałem i jak twierdzi International Organization for Standarization ISO-639-3), "dialekt" (jak Ty piszesz) czy "entnolekt" (jak chce polska Wikipedia). Bo co do przymiotnika "śląski", "ślunski", itp. walk nie zaobserwowałem.

Z tego punktu widzenia to nie wygląda na kampanię autonomiczności, niezależności czy czegokolwiek fizycznie innego ale na wojny trolli z kontra-trollami. I obie strony na tym tracą respekt u obserwatorów.

ocenił(a) film na 7
Wujek_Sylwek

Tak to właśnie wygląda.