92-letnia Madeleine dzwoni po taksówkę, aby pojechać do domu spokojnej starości. Charles, kierowca o czułym sercu, zgadza się przejechać obok miejsc, które miały wpływ na życie kobiety. Ich podróż ulicami Paryża obnaża niezwykłą przeszłość Madeleine.
w głównym opisie określił film jako komedię?Życzę mu zdrowego "chachania",chyba "jak głupi do sera",bo w filmie nic śmiesznego nie było!
Od początku ich wspólnej podróży można domyśleć się, jak to się skończy, a mimo to historia wciąga i wzrusza. Nie przepadam za francuskimi klimatami, ale film świetny.