w głównym opisie określił film jako komedię?Życzę mu zdrowego "chachania",chyba "jak głupi do sera",bo w filmie nic śmiesznego nie było!
Najśmieszniejsze - wg mnie - to wtedy, gdy Madeleine mówi, że ma 92 lata, a grająca ją Line Renaud miała wówczas 92 lata; no bo taksówkarz miał 46 lat, a był wycieńczony...
może oni to okreslają komedią w sensie gatunku w klasycznej klasyfikacji gatunków, a nie zawartości smiesznych scen? Komedia to opowieść, w której nie ma tragedii, nikt nie ginie tragicznie :) To nie tylko opowieść ze smiesznymi scenami. Komedia jako przeciwienstwo tragedii (np. greckiej).