Ty widzisz tylko wyjazd na misję, a nie bycie żołnierzem (nie wiedzieć czemu). W wojsku jestem od 13 lat w stopniu chorążego. Składałem przysięgę, która znaczy dla mnie bardzo wiele i jestem jej wierny. Na pierwsze dwie misje, się nie zgłosiłem, a dostałem rozkaz wyjazdu (nie wierz w to, że ludzie idą do wojska, żeby jechać sobie na misje, bo chętnych jest kilkanaście procent, reszta dostaje rozkaz wyjazdu, nie tylko w naszym kraju, ale każdym innym).
to czego nie rozumiesz, to przynależność do Nato i ONZ, i licząc na pomoc z ich strony w razie potrzeby, trzeba pomagać innym, i spełniać warunki organizacji.
Potrafię czytać ze zrozumieniem, i wiedziałem, że tak obrócisz kota ogonem. Jak miał byś honor, i był by on dla Ciebie ważny, to nie zakładał byś z góry, że inni ludzie, a w szczególności żołnierze uważają honor za banał.

Odpowiadając na Twoje pytanie podkreślam Ci jeszcze raz, że jako żołnierz wykonuje rozkazy, bez znaczenia czy chodzi tutaj o obronę kraju przed najeźdźcą, czy wspierając NATO, ONZ dla których mamy zobowiązania jako członkowie.

Piszesz o 18000-20000 zabitych... Saddam Husajn tylu swoich cywilnych rodaków zabijał jednorazowo, przez jakieś swoje widzi misie, lub testy różnego rodzaju broni. Na pustyni jest mnóstwo zbiorowych grobów, i nie wiadomo ile jest nie odkrytych, szacuje się, że są to miliony pomordowanych, i dla tego cywile dziękują żołnierzom za to że są i że ich koszmar dyktatury się skończył. Ty próbujesz ośmieszyć/skompromitować moje posty np pisząc, że oni nam dziękują za to że jesteśmy tylko że już wyjeżdżamy... Cóż, widocznie wiesz lepiej.

Zarzucasz mi brak argumentów... Myślisz, że mi na prawdę chce się dyskutować z kimś kto tak na prawdę nie wie o czym mówi??? Naczytałeś się internetu, nasłuchałeś jakiś bzdur pacyfistycznych i bez urazy ale 99%twoich argumentów są wyssane z palca, i nie mają naprawdę nic wspólnego z rzeczywistością ( Twoja sprawa, każdy ma prawo myśleć to co mu pasuje) Jedź zobacz na własne oczy. Powinieneś zrozumieć od razu.

aha, ten 1% z którym się zgodzę to fakt iż wojna jest zła. Każda wojna jest zła, ale niestety w gotowości każdego kraju są tacy ludzie, jak żołnierze.

"Ty widzisz tylko wyjazd na misję, a nie bycie żołnierzem (nie wiedzieć czemu). W wojsku jestem od 13 lat w stopniu chorążego. Składałem przysięgę, która znaczy dla mnie bardzo wiele i jestem jej wierny."


"Ja, żołnierz Wojska Polskiego
przysięgam
służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej,
bronić jej niepodległości i granic.
Stać na straży Konstytucji,
strzec honoru żołnierza polskiego,
sztandaru wojskowego bronić.
Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie,
krwi własnej ani życia nie szczędzić."

Przysięga jest dla Ciebie bardzo ważna i jesteś jej wierny. To bardzo ładnie, tylko gdzie w tej przysiędze jest wspomniane o wspomaganiu USA w ich wojnach? Nigdzie nie jest napisane, żeby wspierać NATO i ONZ w ich chorych zachciankach. Więc co robiłeś w Afganistanie? Broniłeś granic naszego kraju? Strzegłeś honoru żołnierza polskiego? Nie, to robili nasi przodkowie między innymi w Powstaniu Warszawskim, a nie ludzie którzy walczą z czyjeś interesy.

"Na pierwsze dwie misje, się nie zgłosiłem, a dostałem rozkaz wyjazdu (nie wierz w to, że ludzie idą do wojska, żeby jechać sobie na misje, bo chętnych jest kilkanaście procent, reszta dostaje rozkaz wyjazdu, nie tylko w naszym kraju, ale każdym innym)."

Idąc do wojska chyba zakładałeś, że możesz otrzymać rozkaz wyjazdu do Afganistanu? Podziwiam żołnierzy, którzy bronią swojej ojczyzny, a nie walczą za petrodolary.


"to czego nie rozumiesz, to przynależność do Nato i ONZ, i licząc na pomoc z ich strony w razie potrzeby, trzeba pomagać innym, i spełniać warunki organizacji. "

Rozumiem, ale ty jako człowiek myślący mógłbyś odmówić pójścia do wojska wiedząc, że możesz otrzymać rozkaz wyjazdu do Afganistanu. Gdyby wszyscy doszli do podobnego wniosku ciekawe kto walczyłby w tych wszystkich wojnach, co?

"Potrafię czytać ze zrozumieniem, i wiedziałem, że tak obrócisz kota ogonem. Jak miał byś honor, i był by on dla Ciebie ważny, to nie zakładał byś z góry, że inni ludzie, a w szczególności żołnierze uważają honor za banał."

Wybacz, ale jeszcze nie znam człowieka, który pojechał na misję w obronie ojczyzny, kierując się honorem itd. Nie uważam przecież, że dla żołnierzy honor nic nie znaczy, po prostu mówię, że najwięcej osób jedzie do Afganistanu aby zarobić, bo pojechał kolega lub taki mieli rozkaz. I tyle.


"Odpowiadając na Twoje pytanie podkreślam Ci jeszcze raz, że jako żołnierz wykonuje rozkazy, bez znaczenia czy chodzi tutaj o obronę kraju przed najeźdźcą, czy wspierając NATO, ONZ dla których mamy zobowiązania jako członkowie."

I po raz kolejny powtórzę, że zobowiązania zobowiązaniami, ale nikt Ci nie kazał iść do wojska i jechać do Afganistanu. Naprawdę nie widzisz, że w tych wojnach chodzi tylko o zysk paru osób?

"Piszesz o 18000-20000 zabitych... Saddam Husajn tylu swoich cywilnych rodaków zabijał jednorazowo, przez jakieś swoje widzi misie, lub testy różnego rodzaju broni. Na pustyni jest mnóstwo zbiorowych grobów, i nie wiadomo ile jest nie odkrytych, szacuje się, że są to miliony pomordowanych, i dla tego cywile dziękują żołnierzom za to że są i że ich koszmar dyktatury się skończył.

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved =0CCEQtwIwAA&url=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DaJ9ANbLmb30&ei=Qe3cU -yRE8fW0QXN0oGADQ&usg=AFQjCNEQ0El0F6MJKDhILgKhep7NiMedQw

Mówisz o broni masowego rażenia której Hussein nigdy nie posiadał? Koszmar Irakijczyków się już skończył? Człowieku, tam do dzisiaj jest wojna, więc jaki sukces odnieśli Amerykanie? Pozostawili tych ludzi na pastwę losu, po tym jak zarobili miliardy dolarów na tym konflikcie.

" Ty próbujesz ośmieszyć/skompromitować moje posty np pisząc, że oni nam dziękują za to że jesteśmy tylko że już wyjeżdżamy... Cóż, widocznie wiesz lepiej."

A za co mają wam dziękować ludzie z Afganistanu? Za to, że kiedy talibowie przejęli władzę w Afganistanie żyło im się lepiej niż przed interwencją NATO? Widziałem kilka dokumentów z Afganistanu, na każdym cwile są wrogo nastawieni do Amerykanów za to, ze wpieprzają się w nie swoje sprawy.

"Zarzucasz mi brak argumentów... Myślisz, że mi na prawdę chce się dyskutować z kimś kto tak na prawdę nie wie o czym mówi??? Naczytałeś się internetu, nasłuchałeś jakiś bzdur pacyfistycznych i bez urazy ale 99%twoich argumentów są wyssane z palca, i nie mają naprawdę nic wspólnego z rzeczywistością ( Twoja sprawa, każdy ma prawo myśleć to co mu pasuje) Jedź zobacz na własne oczy. Powinieneś zrozumieć od razu."

Pojadę do Afganistanu i zobaczę zniszczony kraj przez NATO. I co z tego?


"aha, ten 1% z którym się zgodzę to fakt iż wojna jest zła. Każda wojna jest zła, ale niestety w gotowości każdego kraju są tacy ludzie, jak żołnierze."

Piszesz, że każda wojna jest zła, ale niestety w każdym kraju są w gotowości żołnierze, a sam jesteś jednym z nich. Jeśli to miała być ironia, to bardzo słabo to wyszło.

W skład NATO wchodzi 28 państw, a ty ciągle o tych amerykanach... Żyjemy w takich czasach, że każdy może powiedzieć co chce w internecie, na każdy temat, a ludzie później to podłapują i tak szerzą się bzdury nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. To tak samo jak z katastrofą smoleńską; ludzie obłąkani, nie mogą zrozumieć że był to po prostu wypadek i na siłę wymyślają kolejne teorie spiskowe, i jeżeli jedna zostanie obalona z kretesem, to wymyśla się kolejne... To się nigdy nie skończy.

Byłem w Afganistanie, Iraku, Libanie i Syrii, i jako żołnierz wykonywałem rozkazy Polaków. Musisz zrozumieć, że ktoś jest piekarzem, kominiarzem, fryzjerem, czy żołnierzem, i fryzjer może komuś kiepsko obciąć włosy, i na tym się kończy jego problem, a żołnierz jest od wykonywania rozkazów, a nie od zastanawiania się nad tym czy to jest dobre, czy nie, bo nikogo to nie obchodzi, a za nie subordynacje jest po prostu sąd wojskowy. Po raz kolejny stwierdzisz, że żołnierz nie potrafi myśleć, bo jedzie na wojnę... cóż nie jestem w stanie Ci tego wytłumaczyć bo ty masz swoje racje, mądre linki do artykułów, i filmów, wstawionych, przez byle kmiotów w celu podjudzania, i siania zamętu. Teraz każdy nie mający pojęcia w temacie jest domorosłym ''znaffcą''

Możesz sobie mówić, że nie mam argumentów na dyskusje itd itp ale ja nie mam zamiaru wstawiać linków jakiś idiotów jako wyrocznię i nie opisaną mądrość, powołując się na to.

Kończę z Tobą dyskusje, która po prostu nie ma najmniejszego sensu.
Mimo wszystko życzę Ci wszystkiego dobrego.
Pozdrawiam

"Żyjemy w takich czasach, że każdy może powiedzieć co chce w internecie, na każdy temat, a ludzie później to podłapują i tak szerzą się bzdury nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. To tak samo jak z katastrofą smoleńską; ludzie obłąkani, nie mogą zrozumieć że był to po prostu wypadek i na siłę wymyślają kolejne teorie spiskowe, i jeżeli jedna zostanie obalona z kretesem, to wymyśla się kolejne... To się nigdy nie skończy."


Skąd masz pewność, że w Smoleńsku był wypadek? Bo tak powiedzieli w TV? Wszystko co niezgodne z oficjalną wersją to teorie spiskowe, tak?


"Byłem w Afganistanie, Iraku, Libanie i Syrii, i jako żołnierz wykonywałem rozkazy Polaków. Musisz zrozumieć, że ktoś jest piekarzem, kominiarzem, fryzjerem, czy żołnierzem, i fryzjer może komuś kiepsko obciąć włosy, i na tym się kończy jego problem, a żołnierz jest od wykonywania rozkazów, a nie od zastanawiania się nad tym czy to jest dobre, czy nie, bo nikogo to nie obchodzi, a za nie subordynacje jest po prostu sąd wojskowy."

Nie rozumiem jednego. Idąc do wojska liczyłeś się chyba z tym ,że możesz być wysłany do Iraku, Afganistanu czy Syrii? Więc musiałeś jednocześnie zgodzić się na to, że jadąc tam popierasz czerpanie zysku z wojny, przez ludzi, którzy rządzą tym światem. Przecież nikt Cię na siłę do wojska nie ciągnął, więc nie zasłaniaj się, że tylko wykonujesz rozkazy. Równie dobrze mogłeś zostać fryzjerem, anie popierać konflikty zbrojne kretynów, którym zależy na wywoływaniu wojen.

" Po raz kolejny stwierdzisz, że żołnierz nie potrafi myśleć, bo jedzie na wojnę... cóż nie jestem w stanie Ci tego wytłumaczyć bo ty masz swoje racje, mądre linki do artykułów, i filmów, wstawionych, przez byle kmiotów w celu podjudzania, i siania zamętu. Teraz każdy nie mający pojęcia w temacie jest domorosłym ''znaffcą'

No to odpowiedz mi wreszcie co dobrego zrobiłeś dla ludzi w Syrii, Afganistanie czy Iraku. Nie potrafisz odnieść się bezpośrednio to moich argumentów, tylko cały czas płaczesz i zasłaniasz się wykonywaniem rozkazów. Więc napiszę to po raz ostatni. Nikt nie kazał Ci iść do wojska i jechać na misję, jesteś wolnym człowiekiem i masz możliwość wyboru. Ty wybrałeś pracę dla polityków NATO i bankierów z Wall Street, bo to nie ma nic wspólnego z obroną naszego kraju, więc nie oczekuj, że myślący ludzie będą Cię szanować. Wyobraź sobie, że wystarczyłoby, żeby każdy, który używa broni przeciw drugiemu człowiekowi zaprzestał tego. Wiesz ilu wojen moglibyśmy uniknąć? Ludzie są zdolni do tylu wspaniałych rzeczy, a jednocześnie potrafią zabijać się dla pieniędzy jakby to było najważniejsze w życiu.

"Możesz sobie mówić, że nie mam argumentów na dyskusje itd itp ale ja nie mam zamiaru wstawiać linków jakiś idiotów jako wyrocznię i nie opisaną mądrość, powołując się na to"

Ten "idiota" na filmiku to weteran wojny w Iraku. To, że ma odmienne poglądy od Ciebie, czyni go idiotą?


"Kończę z Tobą dyskusje, która po prostu nie ma najmniejszego sensu. "

Dyskusja, polega na wymienianiu odmiennych poglądów, w końcu wszyscy się różnimy Jeśli jednak, nie masz ochoty, nie będę nalegał.


"Mimo wszystko życzę Ci wszystkiego dobrego.
Pozdrawiam"



Mimo wszystko jesteś moim rodakiem, dlatego też życzę Ci wszystkiego dobrego. Każdy z nas popełnia błędy, najważniejsze jednak to wyciągnąć z nich wnioski na przyszłość.

Peace and Love.

Bycie żołnierzem zmusza człowieka do słuchania innych. Ty jesteś tylko stopniem który ma wykonywać czyjeś rozkazy. Nie zgadzam się z Tobą w niczym co tutaj napisałeś. Ludzie którzy to robią wykonują swoją pracę tak jak ja czy ty. Dostają za to pieniądze. Ty czy ja możemy olać polecenie przełożonego. Ale podczas misji gdzie życie kolegów zależy od decyzji osoby o najwyższym stopniu nie ma mowy o pajacowaniu. Tam decyzje zmieniają czyjeś życie. Jak nie posłuchasz później wylądujesz przed Sądem Wojskowym o ile uda Ci się przeżyć.

Piszesz głupoty. Większość żołnierzy wie dlaczego jedzie na takie misje. Do tego wszystkiego ten film pokazuje nie zwykłych żołnierzy ale oddział o najwyższym stopniu wyszkolenia. na tajne misje nie jada moim zdaniem "pionki" ale najlepsi z najlepszych.

To że po skończeniu służby albo po tym jak ich się wywali z wojska za nieposłuszeństwo ludzie próbują opowiadać głupoty świadczy wyłącznie o ich debilizmie. Po prostu nie nadawali się do tego zawodu. Ewentualnie jak już są na emeryturach to tylko po to aby zabłysnąć i zarobić dodatkowe $$$ mówią jak to jest strasznie i źle wojsko powinno karać zabraniem wszystkich świadczeń i orderów. Wojskowy na pewno ma przysięgę i powinien jej przestrzegać. A jak się nie podoba to należy się Sąd Wojskowy który odpowiednio ukarze taką osobę!

"Bycie żołnierzem zmusza człowieka do słuchania innych. Ty jesteś tylko stopniem który ma wykonywać czyjeś rozkazy. Nie zgadzam się z Tobą w niczym co tutaj napisałeś. Ludzie którzy to robią wykonują swoją pracę tak jak ja czy ty. Dostają za to pieniądze. Ty czy ja możemy olać polecenie przełożonego. Ale podczas misji gdzie życie kolegów zależy od decyzji osoby o najwyższym stopniu nie ma mowy o pajacowaniu. Tam decyzje zmieniają czyjeś życie. Jak nie posłuchasz później wylądujesz przed Sądem Wojskowym o ile uda Ci się przeżyć. "

Wszyscy dalej tylko o wykonywaniu i rozkazów przełożonych. Rozumiem to, ale mi chodzi tylko o fakt, że ci ludzie idą do wojska ze świadomością, że mogą uczestniczyć w wojnie, która została wywołana przez USA lub elity rządzące światem. Naprawdę nie stanowi to dla nich problemu? Oczywiście jak już są na misji to logiczne, że wykonują rozkazy i starają się przeżyć. Ja osobiście nie mógłbym walczyć w Afganistanie, mając w głowie mając w głowie 11 września i to czego dopuścili się wtedy ci ludzi w garniturach.

'Piszesz głupoty. Większość żołnierzy wie dlaczego jedzie na takie misje. Do tego wszystkiego ten film pokazuje nie zwykłych żołnierzy ale oddział o najwyższym stopniu wyszkolenia. na tajne misje nie jada moim zdaniem "pionki" ale najlepsi z najlepszych. "

A co to ma za znaczenie w tej dyskusji? To, że to elita wśród wojsk USA, powoduje, że wojna w której walczą jest słuszna?


"To że po skończeniu służby albo po tym jak ich się wywali z wojska za nieposłuszeństwo ludzie próbują opowiadać głupoty świadczy wyłącznie o ich debilizmie. Po prostu nie nadawali się do tego zawodu. Ewentualnie jak już są na emeryturach to tylko po to aby zabłysnąć i zarobić dodatkowe $$$ mówią jak to jest strasznie i źle wojsko powinno karać zabraniem wszystkich świadczeń i orderów. Wojskowy na pewno ma przysięgę i powinien jej przestrzegać. A jak się nie podoba to należy się Sąd Wojskowy który odpowiednio ukarze taką osobę!"


Nie nadawali się do tego zawodu, bo otworzyli oczy i zaczęli mówić prawdę? Wątpie by mówiąc takie rzeczy chodziło im o pieniądze, tacy ludzie są bardzo niewygodni dal polityków z Waszyngtonu (chociaż ich wypowiedzi giną w tłumie rozentuzjazmowanych dzieciaków, którym marzy się kariera w armii). Zaprawdę w dziwnych czasach przyszło nam żyć, jeśli weteran wojny w Iraku nazywany jest idiotą, bo mówi, że w Iraku nie walczył o pokoj o demokrację, jak niektórym się wydaje....

Cieszy mnie jedynie fakt, że pomimo ciągłej propagandy, czy to w TV czy w Internecie, coraz więcej ludzi otwiera oczy i jest przeciwnych kolejnym konfliktom zbrojnym. Kurtyna powoli opada w dół, mam nadzieję, że kiedyś doczekamy się czasów, w których karę poniosą ci, którzy czerpią zyski z cudzego cierpienia, tak jak w przypadku Afganistanu, Syrii czy Iraku.

zauważ gdzie są te wszystkie konflikty. W krajach trzeciego świata. W krajach gdzie większość ludzi nie umie pisać cz czytać. Albo w krajach gdzie są fanatycy którzy mają swoje chore wizje. Kto normalny okleja się bombami i wysadza w powietrze niewinnych ludzi.

Oczywiście nie popieram wojen ale takie walki czy najazdy na kraje są potrzebne. Gdyby nie takie akcje świat by mógł źle skończyć.

I ciekawe że ci ludzie w czasie swojej pracy nie mówili nic i wykonywali swoje obowiązki. po prostu wiedzą że takie tematy lubią ludzie i można na tym zarobić niezłe pieniądze.

I tak taka wojna jest słuszna bo znajduje się ona i tak w kraju który jest w ciągłej wojnie. dzięki temu my możemy normalnie żyć!

"I tak taka wojna jest słuszna bo znajduje się ona i tak w kraju który jest w ciągłej wojnie. dzięki temu my możemy normalnie żyć!"

Po przeczytaniu tego czegoś odeszła mnie ochota na dalszą dyskusję. Przeczytaj to co napisałeś jeszcze raz, przemyśl to i zastanów się nad tym, co napisałeś. Najlepiej dłuższą chwilę. Może jutro odpisze na Twój post, bo dzisiaj nie mam siły nawet czytać takich głupot.

Gwoli wyjaśnienia nigdy w wojsku nie byłem, ale mam kilku znajomych w jednej z jednostek specjalnych i są to najlepsi ludzie z jakimi kiedykolwiek miałem do czynienia.

Pozdrawiam

dzisiejsze czasy są jakie są i szkoda że nie biorą już do monu, młodzież by sie nauczyła szacunku i dyscypliny...

Maestro_filmaniak - zgodze sie z Toba ze wojna to biznes, ze Amerykanie ida tam gdzie maja interesy a nie bronic czegokolwiek ale to jako Panstwo, to jest kuzwa polityka, czego sie spodziewales, co do tego maja zwykli ludzie bedacy zolnierzami a to o nich jest ten film. Dupki zdarzaja sie w kazdym srodowisku i kazdej armii swiata, akurat tutaj chlopaki okazali sie porzadni i zaplacili za to zyciem i to ze takie rzeczy sie naglasnia i promuje jest dla Ciebie wybielaniem. Zle na to patrzysz, nie widzisz ze pokazano iz istnieja w tamtym kraju, religii i kulturze tez normalni ludzie, czesto bez jakiegokolwiek wyboru, z zasadami jakich europejczycy moga im tylko pozazdroscic. To ze te zasady zostaly wypaczone przez sekciarzy i handlarzy narkotykow bazujacych na biedzie i ciemnocie to juz jest druga strona medalu. Serio nie widze tutaj patosu hurra amerykanskiego i jakiegokolwiek wybielania. Nie odbieram Ci racji w Twoich wypowiedziach ale to nie ten film :), poza tym osobiscie wybieram mniejsze zlo, bo to wieksze szaleje w Syrii i Iraku i raczej nie chcialbys sie z tymi panami przywitac.

Myślę, że masz z góry wyrobione zdanie na tego rodzaju kino i dziwi mnie, że oglądasz takie filmy. Po co ? To film amerykański nakręcony głównie dla amerykańskiego widza. Więc co w tym dziwnego, że jest propaganda ? Wyobraź sobie sytuację, że film o tej wojnie kręcą talibowie. Myślisz, że byłby obiektywny ? Też odwaliliby propagandę "Allach akbar" itp. A w Polsce to się nie kręciło wojenny filmów zalatujących propagandą ? Kręciło się i będzie kręcić. W produkcji jest film o bitwie Polaków w Karbali. Też na pewno będzie trochę propagandy "Za waszą wolność i naszą".
A co do wojny w Afganistanie to jak na każdej wojnie w historii giną w niej cywile. Tak już po prostu jest na wojnach. Tylko, że giną nie tylko z rąk jednej strony. Chcesz być rzetelny i obiektywny to napisz też, że cywile w Afganistanie giną też z rąk talibów, którzy nie mają żadnej świadomości narodowej i nie walczą o żadną wolność Afganistanu tylko o władzę i wpływy, a każdy kto nie jest z nimi jest uznawany za wroga.

Film jest na faktach. Nie interesuje mnie Afganistan czy Syria.

Wiem ze gina tam cywile. Ale w wiekszosci przypadkow gina z rak wlasnego narodu. Po prostu wojny sa przewaznie tam gdzie narod jest niewyksztlacony. Dla mnie to kraje trzeciego swiata. powinny one byc pozamykane aby te cale fanatyczne gowno nie rozplynelo sie dalej. na cale szczecie my zyjemy w swiecie cywilizowanym. Jestem zadowolony ze panstwa takie jak USA czy wojska Europejskie angazuja sie w takie konflikty. Dzieki temu moje dzieci moga spac spokojnie!

i to ze Talibowie by siali swoja propagande my wiemy jak to wyglada. jestesmy ludzmi wyksztalconymi i znajacymi wartosci zycia. Nikt normalny nie wysadza sie w powietrze. To moga zrobic ludzie ktorzy sa zaslepieni glupotami. Wiesz ktos madry tam sobie siedzi i wysyla :idiotow" na takie akcje samobojcze. Sam na pewno za nic w swiecie by czegos takiego nize zrobil bo wie co to jest zycie.

Dla mnie jak napisalem wyzej takie kraje powinny byc odgrodzone i zdane wylacznie na siebie. Albo tak jak teraz kraje o poteznej mocy militarnej trzymaja te kraje w ciaglej walce i dzieki temu nie sa w stanie wychodzic dalej ze swoimi bombowymi atakami.

Jej ale masz wyprany mózg człowieku:) Chyba za dużo TVN i Lisa się naoglądałeś? Polska,Francja czy Anglia były też krajami trzeciego świata jak je Hitler atakował?

Tp jest moje zdanie i nie narzucaj mi na sile swojego!

Jestem za tym aby takie akcje sie odbywaly. Dzieki temu czuje sie bezpieczniejszy wiedzac ze ktos pilnuje tego wszystkiego.

Byłeś w wojsku?

Nie byłem, co już wyżej napisałem.

To widać

Co "widać", jeśli można zapytać?

Ja się z tobą pomimo że film na faktach , jest slaby i tyle.

Nie rozumiem po co komentujesz film,który Ci się nie podoba? Jeżeli film mi się nie podoba to nawet nie chce mi się patrzeć na komentarze a co dopiero je pisać.Chyba,że celowo aby sobie trochę zamętu zasiać i pokłócić się przez internet (bo jak widać po ocenie,film większości się podoba).Nie lubię jak ktoś tak strasznie się wysila aby tylko sprowokować do bezsensownej dyskusji.

Tak po za tym film świetny,pozdrawiam :)

"Nie rozumiem po co komentujesz film,który Ci się nie podoba? Jeżeli film mi się nie podoba to nawet nie chce mi się patrzeć na komentarze a co dopiero je pisać.Chyba,że celowo aby sobie trochę zamętu zasiać i pokłócić się przez internet (bo jak widać po ocenie,film większości się podoba).Nie lubię jak ktoś tak strasznie się wysila aby tylko sprowokować do bezsensownej dyskusji. "


Wydaje mi się, że ta strona powstała po to żeby między sobą dyskutować, wymieniać się poglądami,a nie tylko komentować filmy, które nam się podobają.Nie chciałbym żyć na świecie w którym wszyscy się ze sobą zgadzają, nikt nie ma odmiennego zdania lub ma je, ale boi się je przedstawić . BTW, dlaczego uważasz, że to bezsensowna dyskusja? Wydaje mi się, że z każdej można dowiedzieć się czegoś nowego, często o sprawach o których nie mieliśmy pojęcia.
Pozdrawiam.

Mała dygresja z mojej strony tłumacząca ilość "lukru" najczęściej niestrawną chwilami dla wielu z nas: do filmów tego typu armia USA użycza sprzęt i statystów za grosze. Tylko jeden warunek - muszą zaakceptować scenariusz.

A co do formułki "oparty na faktach" - kraj się zgadza, było ich czterech - reszta to już hołd złożony wymogom kina akcji, sponsorom, armii US itp.
( co innego paradokument z autentycznymi uczestnikami jako narratorami...)

Miałeś ocenić film w całości a nie tylko scenariusz. Amerykański film, american dream, itd....ktoś o tych ludziach pamięta, nie tylko rodzina. W naszej ubogiej "Polszy" nic takiego się nie dzieje, bo u nas nie ma bohaterów, bo u nas nie ma kto pamiętać o tych, którzy za ten kraj walczyli i przelewali krew. Zazdrościmy amerykanom własnie tego.

tylko że ten fil mam sporo wspólnego z faktami...