Boli Cię, że ludzie mają różne gusta i różne rzeczy mogą się podobać?

Podstawieni i platni krytycy to fakt, z którym nie ma sensu dyskutować. Afera nakręcania i podkręcania recenzji wyszła na całego z okazji Disney'owskich Gwiezdnych Wojen gdzie pozytywne recenzje pełne zachwytów (pomimo, iż filmy są porażką zarówno sagi Star Wars jak i kinematografii samej w sobie) pojawiały się kilkanaście minut po premierze. Być może zjawisko nie jest takie nowe ale w ostatnich latach stało się normą - w końcu wiek XXI to wiek oszustw, kłamstw i manipulacji ale to osobny temat :)

Zgadzam się. Film to wydmuszka, zawiódł mnie bardzo. Nie ma podjazdu do poprzednich części.

Ufff, bo już się bałem że ze mną jest coś nie tak. Ten film to jakieś nie wiem sam co... Przerwałem w połowie i nie mam wcale ochoty do tego wracać.