Przynam szczerze, że chyba trochę naiwnie, spodziewałam się czegoś odrobinę bardziej ambitnego. Tak mi sie wydaje, że cały urok tego filmu leży w gwiazdorskiej obsadzie: panowie spiasli się na medal... No i jeszcze napiszę dwa słowa na temat garderoby Pitta, bo na pewno na to zasługuje... Garnitury, koszule wszystko jak z żurnala - szkoda jedynie, że w polskiej szarości nie można spotkać tak doskonale ubranych mężczyzn...