PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=105744}

Ocean's Twelve: Dogrywka

Ocean's Twelve
2004
7,1 145 tys. ocen
7,1 10 1 144516
6,0 44 krytyków
Ocean's Twelve: Dogrywka
powrót do forum filmu Ocean's Twelve: Dogrywka

Jedynkę kiedyś obejrzałem, film był całkiem znośny, co prawda trochę nudnawy, ale jak doszło już do właściwej końcowej "akcji", to temperatura trochę podskoczyła i wrażenie po "Ocean's Eleven" pozostało w miarę pozytywne (6/10).

Co do sequela nie miałem szczególnych wymagań, tym bardziej, że jak wszyscy wiemy dwójki są prawie zawsze gorsze od poprzedników. I niestety "Twelve" nie trzyma poziomu "Eleven", i co gorsze, nie trzyma żadnego poziomu.

Chyba największą wadą tego filmu jest to, że w ogóle nie ciekawi i ciągnie się niemiłosiernie, tak jakby twórcy zapomnieli o co w tym wszystkim chodzi. Ma być przekręt - nie ma, ma być zaskakująco - jest co prawda pokręcona historia, ale za bardzo bo im dłużej się nad nią myśli tym bardziej staje się ona nielogiczna, ma być śmiesznie - jest żenująco.

I co z tego, że w ciągu tych dwóch godzin na ekranie pojawiaja się takie gwaizdy jak George Clooney, Brad Pitt, Matt Damon, Julia Roberts, Andy Garcia, czy Don Cheadle skoro nie mają żadnej mozliwości na wykazanie się? Co mi z tego, że Garcia pojawia się praktycznie w 3 większych scenach, skoro są one tak krótkie i marnie napisane, że w ogóle nie zauważam jego występu. Sławy nie wystarczą, by zrobić dobry film.....

Poziom trzyma jedynie piękna Catherine Zeta-Jones, która jako nowa postać ma mozliwość trochę bardziej się pokazać.

Całe szczęście, że na pół godziny przed końcem zdarzył się cud i twórcy dopisali bardzo dobrą i śmieszną scenę (a właściwie parę scen) z Julią Roberts i Brucem Willisem, które rozkreciły troche film. Ale jedna 10 minutowa akcja to także za mało jak na dobre kino rozrywkowe....

Na plus mogę zaliczyć montaż..

3/10