6/10, oglądało się całkiem znośnie, czasami się uśmiechnąłem. Nie wiem, może to kwestia tego że nastawiłem się na totalne badziewie sprawiła że film oceniam całkiem pozytywnie? Cóż, w takim razie w tym szaleństwie jest metoda ;)
Zastanawia mnie tylko dlaczego główną rolę zagrał Adamczyk, owszem to b. dobry aktor, ale człowiek który gra Papieża nie pasuje mi do roli podrywacza, faceta za którym każda się obraca, przystojniakiem to on z pewnością przecież nie jest, po prostu normalny.
Wracając do filmu - niezły ale z pewnością wiele mu brakuje do komedii które powstawały na przełomie wieku. Jednak również z pewnością lepszy od "Weekendu:" Czarka Pazura.