Nie ma co lamentować. Jak ktoś oczekuje, że Polski przemysł filmowy stworzy arcydzieło humoru na którym człowiek płacze ze śmiechu co sekunde, to jest wariantem. Wykonanie Och Karol 2 jest profesjonalne, wstęp, plenery, wystró wnętrzj, stroje. Naprawdę Amerykanie nie mogli by narzekać. Problem faktycznie jest w dialogach. Uśmiech na mojej twarzy faktycznie pojawił się dopiero po połowie filmu. Zadecydowanie za mało wstawek w stylu "Biją mnie Niemcy" czyli humoru zaczerpniętego z życia. Niestety w tym genialny był S. Bareja. Dobrze by było gdyby reżyser bardziej pogłębił charakterystykę postaci. Róznice między kobietami są za płytkie. I dlaczego Adamczyk musiał jeżdzić Peugeotem? Amant we francuskim aucie? Bond ma chociaż Astona Martina. Miła komedia dla oka