ogromne nieporozumienie, film tak zly ze az straszne. Po pierwsze, to nie karol 2 ale remake och karol, po drugie - fatalna obsada, po trzecie - kiepski humor, po czwarte - podziwiam tych co uznaja ten film za dobry. Naprawde, odradzam ogladania. Masakra.
Plusy dla mnie:
1.Karol z I części jako ksiądz(mała rola, ale chodziło o oddanie mu "hołdu", w końcu jest pierwowzorem tej postaci)
Minusy:
1. Obsada dziewczyn Karola - Foremniak nadgryziona przez ząb czasu i Zielińska z biodrami krowy, zamiast nich zdecydowanie powinni umieścić młodsze aktorki, np Gorczycę
2. Pod koniec filmu gdy Karol w pośpiechu wysiada z taksówki na Okęciu wraz z Glinką i oboje zapominają bagaży, wybiega taksówkarz w białych spodniach i z niezłym wzwodem :D
3. Tzw "Chłopak od marihuany" to Antoni Królikowski, który paradoksalnie wraz z dwoma innymi aktorami miał ostatnio niezły przypał przez maryśkę-ironia losu straszna
Nie spodziewałem się po tym filmie zbyt wiele, więc i zawód nieduży :)
dołączam się. "Talent" komediowy polskich aktorów poraża. Jestem porażony :-0. Do tego Adamczyk jako absztyfikant (!) i grono aktorek w grubych majtolach (w końcu to remake erotyka); wydają się (aktorki) bardziej głupiutkie niż sexowne. Można się spierać, która była gorsza w swej roli.
Niektóre sceny są wprost żałosne i jeszcze ten product placement. 2/10
hoho pewnie będę jedyną osobą w tym wątku co jest pozytywnie zaskoczona filmem :) nie mam nic do zarzucenia aktorom, może tylko Glinka jak dla mnie zbyt uśmiechnięta chodziła, reszta grała tak jak miała zagrać (np głupiutka Trzebiatowska, znudzona dojrzała Foremniakowa). Rzecz jasna są momenty dziwne (np samo wprowadzenie się), ale jak dla mnie odbiór jest na tyle prosty i przyjemny że dawno nie widziałem takiego polskiego filmu. Nie ma smętów, nieszczęśliwej miłości (np coś w stylu "tylko mnie kochaj") - a sam podchodziłem do tego filmu z wieeelką rezerwą.
co do kobiet Karola - właśnie dla mnie są idealne. Np taka Foremniak. W ŻYCIU bym nie powiedział, że może być taka zmysłowa i DOJRZAŁA! (w sensie wieku) - jakoś mnie nie pociągają napalone szesnastki - doszedłem do wniosku, że to dojrzałość pociąga za sobą zmysłowość, a nie wygląd albo wiek. Zmysłowa Mucha - miodzio! A też niemłoda (po trzydziestce). Ogólnie każda kobieta dla mnie w tym filmie ma coś takiego w sobie że patrzy się na nią idealnie. Pod warunkiem, że nie szukasz u drugiej osoby tylko spełnienia fizycznego, ale i zmysłowego bodźca co cię pchnie dalej - a tak jest u mnie.
Product placement - z tym się zgodzę, zacząłem liczyć ilość reklam RMF ale po trzech dałem sobie spokój. Tak samo jak reklama jakiś tam wisiorków. Niestety tego jest coraz więcej, z czego nie podejrzewam że nie nieświadomie. Może i inne sceny nudnawe, ale jakoś potrafiłem znaleźć perełki (np duszenie Foremniakowej) przez co da się na resztę przymknąć oko ;-)
no i teledysk z główną piosenką Kukulskiej - nie wiem czy jest inny tak zmysłowy dla mnie.. te ich spojrzenia, wicie się, zarzucanie włosami.. no kurde na mnie by podziałało. Może właśnie dlatego - pomimo swojego dziwnego przesłania i lekkiej pustości - nie zamierzam zbesztać tego filmu. Co więcej - obejrzę go ponownie ;-)